KULTURA:

Sms-y od zmarłego

Za każdego przekazanego SMS-a z zaświatów oszustka kazała sobie słono płacić. W sumie wyłudziła w ten sposób od swej klientki, młodej krawcowej, 25 tysięcy euro. "Wróżka z Nizza Monferrato", bo tak się nazwała reklamująca swe rzekome nadprzyrodzone zdolności do kontaktowania się ze zmarłymi, odpowie za oszustwo.

Historia, zrelacjonowana dziś przez agencję Ansa, miała swój początek w maju, gdy do wróżki zgłosiła się kobieta mówiąc, że musi "skontaktować się" ze swym zmarłym ojcem, bo chce poprosić go o radę, czy ma wyjść za mąż.

Wróżka wzięła od kobiety zaliczkę w wysokości 5 tysięcy euro i zapowiedziała, że za kilka dni przekaże jej "wiadomość od ojca" na telefon komórkowy. Za każdego SMS-a oszustka inkasowała od 3 do 5 tysięcy euro. Tymczasem ojciec "zasypywał" ją wiadomościami. Gdy hochszpaplerka zaczęła się coraz natrętniej domagać pieniędzy, jej ofiara zgłosiła się 30 czerwca na posterunek karabinierów i złożyła doniesienie o przestępstwie.

Autor: INTERIA.PL/PAP

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00