KULTURA:LUBUSKIE:

Prace Zdzisława Bazylewicza w Muzeum Ziemi Lubuskiej [EKSPOZYCJE]

Muzeum Ziemi Lubuskiej w najbliższy piątek zaprezentuje wystawę Zdzisława Franciszka Bazylewicza pt. “Czasu nie liczę”. Artysta urodził się w 1952 roku w Stalowej Woli. Ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu w roku 1974. 

Studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, na Wydziale Grafiki w Katowicach. Po studiach związany z Sandomierzem, pełnił funkcję wiceprezesa w tamtejszym okręgu ZPAP.  Od 1984 roku na stałe osiedlił się w Zielonej Górze, gdzie pracuje twórczo, również pełniąc funkcję wiceprezesa w tutejszym Okręgu ZPAP. Jest także autorem wielu rozwiązań plastycznych we wnętrzach mieszkalnych i użyteczności publicznej. Uczestniczy w plenerach w kraju i za granicą będąc niejednokrotnie ich organizatorem.

Dyrektor muzeum Leszek Kania, przedstawił nam sylwetkę twórcy piątkowej wystawy.

Tytuł tej wystawy brzmi, “Czasu nie liczę”. To taki trochę przewrotny i prowokacyjny tytuł, zaproponowany przez autora tej wystawy, Zdzisława Franciszka Bazylewicza, który no co tu dużo mówić obchodzi w tym roku 70 urodziny i 50 lat pracy twórczej, a więc jest zasadniczy powód, aby taką mini retrospektywę zorganizować, ponieważ no dorobek Bazylewicza w zakresie plastyki jest ogromny, bo możemy tutaj mówić o jego rysunkach, obrazach, które będziemy oglądać na naszej wystawie w muzeum, ale to jest twórca, który działa bardzo szeroko w różnych obszarach plastyki. Warto powiedzieć, że jego dzieła znajdują się nie tylko w Polsce, ale również pracował w Niemczech, a nawet u podnóża Himalajów, pod górą Lhotse, znajduje się tablica wykonana przez Zdzisława Bazylewicza, dedykowana polskim himalaistom, którzy polegli, zdobywając tę górę, a więc tak daleko jego prace sięgają

 

Gość, wprowadził nas w to czego można spodziewać się na wystawie.

To, co obejrzymy w naszym muzeum, dotyczy głównie jego aktywności rysunkowo malarskiej, bo faktycznie, na wystawie znajda się prace bardzo wczesne, takie, które były chyba jeszcze realizowane podczas jego nauki w liceum plastycznym w Jarosławiu, będą również prace wykonane już później, w każdym razie te prace obrazują całokształt jego dorobku i zainteresowań twórczych, a jest to przede wszystkim człowiek i ten człowiek przejawia się w wielu tutaj przestawieniach, głównie rysunkowych. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że są to ilustracyjne prace, odnoszące się do jego rodziny, do jego samego, ponieważ rysuje autoportrety, a także do architektury czy przyrody. Okazuje się, że jest to taka twórczość, trochę zawoalowana, ponieważ ta tajemnica jest nieco enigmatyczna, one mają swoja tajemnice. Drugim takim nurtem i obszarem zainteresowania artysty są konie, w wypadku Bazylewicza, nie ma to znaczenia, rasa konia powiedzmy, ale właśnie ta siła, energia, która tkwi w zwierzęciu. Tutaj warto powiedzieć o takim trzecim nurcie zainteresowań artysty, jakim jest muzyka, muzyka no medium abstrakcyjne, a on to potrafi w swoisty sposób zwizualizować

 

Przypomnijmy wystawa w piątek 8 kwietnia 2022 roku o godz. 17.00

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00