KULTURA:

Błyskawiczne mydło zamiast czołgów – poligon kabaretowy Nowaków

Można długo wymieniać kolejne, zaskakujące punkty programu. Nie uda się opisać wszystkiego, ale wypada wspomnieć o tych najbardziej charakterystycznych. I tak, już na początku kabareciarze uraczyli publiczność piosenką o terapeutycznym oddziaływaniu przekleństw. Najważniejsze części tekstu utworu, miała dośpiewywać widownia Były także poruszane uniwersalne tematy damsko-męskie. Jakkolwiek tematyka ta w ujęciu kabaretowym zaczyna mnie trochę nużyć, to w tym przypadku Nowaki podeszły do sprawy w sposób świeży. Klub trząsł się w posadach gdy Kamil Piróg prowadził seans terapeutyczny dla par (uczestnicy otwierali się, zgodnie skandując – nagość). Wspaniały okazał się skecz z generałem i jego żoną, chcącymi kupić grilla w markecie budowlanym. Najwięcej owacji zebrała natomiast opowiastka o nauczycielach na wycieczce klasowej. Bezbłędna w tej roli okazała się Adrianna Borek, przechodząca wraz z kolegami kolejne etapy nocnego korzystania z używek … zarekwirowanych uczniom.
 
A tytułowe, „błyskawiczne mydło” … To nic innego, jak zadana przez publikę myśl przewodnia improwizowanych historii pomiędzy kolejnymi skeczami (zamiast zapowiedzi).
 
Kabaret spisał się ponadprzeciętnie. Wydaje się, że pomysły do swoich programów czerpią z jakiejś głębokiej studni bez dna. Porywająca gra sceniczna dopełnia piorunującego wrażenia. Nie przesadzam – Nowaki to dobra brygada, a polska scena kabaretowa zyskuje dzięki ich istnieniu. W ten sposób zadowolone są Nowaki, „scena”, oraz radosna publiczność.
 
Na szerszą relację i wywiad z kabaretem zapraszam we wtorek do audycji „oGrom kultury” o 21.00. Poniżej możecie wysłuchać kilku słów z ust Nowaków.

Autor: Marcin Gromnicki

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00