FILM:KULTURA:ZIELONA GÓRA:

„10 sekretów Marilyn Monroe” w wykonaniu Soni Bohosiewicz [Rozmowa]

“Kto z Państwa myślał, że będę udawała Marilyn Monroe?” – zapytała Sonia Bohosiewicz po wykonaniu pierwszego utworu w spektaklu. Jeśli pierwszy raz mieliście okazję zobaczyć „10 sekretów Marilyn Monroe” podczas tegorocznej edycji Kozzi Film Festiwal, na pewno nie obyły się one bez zdziwienia, śmiechu i… dla niektórych wejścia na scenę.

Popularność aktorce przyniosła wielokrotnie nagradzana rola Hanki B. w filmie “Rezerwat”(2007), dresiary Nataszy w “Wojnie polsko-ruskiej”(2009) oraz rolę w serialach telewizyjnych: “39 i pół”(2008-2009), Usta-Usta (2010-2011) oraz w ostatnim – “Diagnoza”. Sonia Bohosiewicz, to nie tylko aktorka. Na przestrzeni lat dała się poznać również jako wokalistka między innymi podczas Festiwalu Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze wykonując utwór “Bez mienia”. W tym samym roku, na 48. Krajowym Festiwalu Piosenki w Opolu, na koncercie poświęconemu Ewie Demarczyk, aktorka wykonała “Rebekę”. Gościnie udzieliła się również na płycie “Projekt Grechuta”. Podczas ostatniego spotkania w “10 sekretach Marlin Monroe”, opowieści o sekretach wielkiej gwiazdy towarzyszyła oprawa muzyczna w postaci wykonywanych przez aktorkę piosenek Elli Fitzgerald, czy Franka Sinatry. Oprócz spektaklu, w tym roku, w ramach Festiwalu Filmu i Teatru w Zielonej Górze, aktorkę mogliśmy zobaczyć jeszcze dwukrotnie: w monodramie “Chodź ze mną do łóżka” oraz na ekranie w filmie “Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”.

Marilyn Monroe to ikona po prostu. Najbardziej zafascynowało mnie to, jak mocno można zmanipulować czyjś wizerunek. Zrobić kogoś innego z kompletnie kogoś innego. Marilyn była feministką, czytała poezje, a wszyscy pamiętają o niej tylko, że miała biust i blond loki. Coś, co jest najbardziej magnetyzujące i czego się nie da wyuczyć, zmienić jak nos, czy kolor włosów to jest ten dojmujący smutek, który nas tak elektryzuje, połączony z tą seksualnością. Spektakl to mój pomysł, mój tytuł. Przez kilka lat wczytywałam się w przeróżne dokumenty, książki i wybrałam te momenty, które jakby odczarowywały jej wizerunek.Sonia Bohosiewicz

Całość rozmowy możecie znaleźć poniżej:

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00