MUZYKA:

Wznowienia klasycznych płyt legendarnego artysty

Solowa kariera artysty, który sprzedał na całym świecie ponad 100 mln płyt (solo i z grupą Genesis), zaczęła się na początku lat 80. W lutym 1981 roku ukazał się debiutancki materiał Phil Collinsa, zatytułowany "Face Value". Zdobył szczyt zestawienia w Wielkiej Brytanii i przyniósł megahit "In The Air Tonight". Płyta aż pięć razy pokryła się platyną w ojczyźnie muzyka oraz w Stanach Zjednoczonych. W nagraniach wspomógł Collinsa sam Eric Clapton.
 
Dwanaście lat później, kiedy Phil był już wielką gwiazdą na własny rachunek, ukazał się krążek "Both Sides", kolejny numer jeden artysty w Wielkiej Brytanii. Również wielokrotnie pokrył się platyną, aczkolwiek nie przyniósł przeboju na miarę "In The Air Tonight".
 
Phil, w ramach serii reedycji solowych płyt, nazwanej fragmentem tekstu z megahitu "Against All Odds" – "Take A Look At Me Now", pomógł przygotować wznowienia "Face Value" i "Both Sides", udostępniając z prywatnego archiwum kompozycje w wersjach demo i live, także strony B singli, które wypełniły drugi, bonusowy dysk. Część z nich nigdy wcześniej nie była publikowana. 
 
"Zawsze byłem dumny z moich piosenek w wersjach demo i zamieszczałem je jako strony B singli, z paroma wyjątkami. Unikałem ich na składankach. Przygotowując reedycje, skupiłem się bardziej na tym, jak pięknie piosenki te ewoluowały podczas wykonywania na żywo, niż na tym, jak powstawały" – wyjaśnia Phil Collins.
 
Obydwie płyty zostały zremasterowanej przez nominowanego do Grammy inżyniera dźwięku Nicka Davisa, który wykonał fantastyczną pracę przy boxie Genesis "1970-1975". Albumy ukażą się jako 2CD w digipacku, w formie plików cyfrowych oraz na 180-gramowych winylach (pojedynczy "Face Value", podwójny "Both Sides"). Dostępne będą również w limitowanym nakładzie boxy z CD i płytami winylowymi.
 
Pozostałych sześć reedycji z serii "Take A Look At Me Now" ukaże się w kolejnych miesiącach. Będą miały podobnie zmienione okładki, jak wznowienia "Face Value" i "Both Sides", czyli z Philem Collinsem pozującym obecnie do zdjęć w taki sam sposób, jak przed laty.
 

Autor: Mateusz Kasperczyk

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00