MUZYKA:

Program Ochrony Księżniczek na 96 FM

Będzie to pierwsza tak ożywiona audycja. Każdy słuchacz będzie mógł zadać naszym gościom  swoje pytanie, osobiście porozmawiać czy też poprosić o pomoc w rozwiązaniu swojego życiowego problemu.
A gość będzie nietuzinkowy. Znany wszystkim nastoletnim księżniczkom i nie tylko zespół FRANKY FURBO.

Zespół pomógł nie jednej szalonej nastolatce wyjść z opresji, stąd nawet założony przez jego członków specjalny PROGRAM OCHRONY KSIĘŻNICZEK oraz redagowany przez zespół PORADNIK NOWOCZESNEJ DZIEWCZYNY.

„oczywistą sprawą jest, że każda z Was chciałaby mieć cudownego, jedynego w swoim rodzaju chłopca […] Która z Was nie chciałaby móc pójść ze swoją sympatią na potupajkę, przetańczyć całą noc, wiedząc, że “on” nie spogląda ukradkiem na inne dziewczęta. Która z Was nie chciałby żeby w końcu nauczył się słuchać i w żadnym wypadku nie ignorował tego co macie do powiedzenia! […] W tym celu powstał zupełnie nowy, niepowtarzalny blog “Poradnik Nowoczesnej Dziewczyny”. Sukcesywnie będzie on zawierał najnowsze sposoby na to, aby każdy “książę” sam Was odnalazł i padł na kolana z bukietem kwiatów. […]”

Jak zdradził nam zespół jeden z jego członków nigdy się nie całował… Który i dlaczego?
Dowiecie się już dziś o godzinie 22.00 w AKADEMICKIM RADIU INDEX na 96 fm!!!

A teraz trochę historii:
Ze strony

Zespół Franky Furbo powstał późnym latem 1988 roku. Wówczas to czterech absolwentów Zaocznej Szkoły Zawodowej w Ciemnicach zdecydowało się założyć młodzieżowy zespół muzyczny. Śmiały projekt miał postawiony konkretny cel: zdobyć dziewczęta, pieniądze oraz udokumentować proces resocjalizacyjny najbardziej niesfornego członka zespołu – Puty. „Wesoła gromadka”, „Przyjaciele 14-latek”– tak wówczas opisywała lokalna prasa znany nam zespół. Boy from Heaven wspomina: „… były to całkiem fajne czasy, jeździliśmy po okolicy i r****** wszystko co się da…”. Przełomowym momentem w historii grupy był rok 1992, kiedy to znany biznesmen niejasnego pochodzenia Stanisław Stan Tymiński zaprosił chłopców do Boliwii, gdzie obok sezonowej pracy wakacyjnej (prace związane z produkcją popularnego środka odurzającego) zespół dał jeden występ z okazji 60-tych urodzin lokalnego barona Ernesta De Juan Zozzi. W 1995 roku Franky Furbo znany był już jako zespół niestroniący od „białego paliwa”, alkoholu, najbardziej zdegenerowanych w swej profesji prostytutek oraz pokaźnej kolekcji kamyków – jednym słowem dobrej zabawy. Rok 1996 przyniósł kolejne hity Boliwijskich stacji radiowych – „Przyjaciel Papy”, „Program Ochrony Księżniczek”, „Pin-doll” (tłum.red.). W 2001 roku po złamaniu chyba każdego paragrafu, licznych listach gończych FBI, zajętego 4 miejsca na liście ściganych INTERPOLU oraz pierwszego miejsca w sprowadzaniu z Meksyku „małych księżniczek”, zespół musiał uciekać z kraju. Z otwartymi ramionami uciekinierów przyjął rodak – ojciec Tadeusz w niedalekiej Argentynie. Tam pod jego czujnym okiem, w towarzystwie byłych hitlerowców, polskich biznesmenów oraz innych szumowin tego świata zespół przeszedł duchową odmianę. Magnum wspomina „… ojciec Tadeusz naprawdę nam pomógł, zrozumieliśmy swoje błędy, pozbyliśmy się tych brudnych pieniędzy… chcieliśmy wrócić do kraju”. I tak się stało. Po dwuletnim okresie powrotu (bez pieniędzy, środków do życia, złapaniu wszelkiej zarazy i amputacji nosa Puty) nasi bohaterowie trafili do Zielonej Góry. Aby dojść do formy sprzed kilku lat artyści przeszli szereg badań, rehabilitacji oraz wizyt w najlepszych w kraju ośrodkach dla umysłowo i nerwowo chorych. Jeden z lekarzy wspomina: „to bardzo wrażliwi, młodzi ludzie (…), niespokojni duchem romantycy”. Odpicowany, bez większych nałogów i wyroków Franky Furbo wraz z rokiem 2010 rusza na kolejny podbój kraju. Dziewczęta, zły wilk ruszył…

Autor: Piotr Bronicki

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00