Co ciekawe "All the Little Lights" to już czwarty album w solowym dorobku Rosengerga, a piąty w jego całej karierze muzycznej. Wcześniej bowiem stał na czele zespołu nazywającego się… Passenger i wydał z nim jeden krążek. W wyniku nieporozumień z pozostałymi członkami kapeli, postanowił kontynuować karierę solo. Owoce tej decyzji zaczyna zbierać jednak dopiero teraz, bo za sprawą swojej ostatniej płyty udało mu się przebić do świadomości masowego odbiorcy. Bardzo pomocny okazał się w tym być singiel "Let Her Go", który znalazł się na szczytach list przebojów aż w 16 krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, Holandii, Szwecji czy Polsce. Na portalu YouTube odnotował natomiast ponad 71 milionów wejść. Jest też dobrą wizytówką całek płyty, utrzymanej w delikatnych, akustycznych klimatach muzyki folk. Zdaniem wielu krytyków jest to muzyka, która powinna zawładnąć sercami fanów takich formacji jak Noah and the Whale czy Mumford and Sons, a więc ścisłej światowej czołówki folkowego grania. Ciekawostką jest również to, że Rosenberg zarabiał na życie jako busker. Twierdzi także, że szło mu w tej branży na tyle dobrze, że mógł sobie pozwolić na finansowanie nagrań swoich płyt z pieniędzy uzyskanych z gry na ulicy. Teraz jednak ma za sobą dużą wytwórnię oraz rzesze fanów na całym świecie, więc pewnie buskerowanie stało się dla niego po prostu ciekawym hobby.
Autor: Michał Cierniak