MUZYKA:

KE$HA “Warrior”

Amerykańska wokalistka powraca ze swoją drugą płytą "Warrior". Muzycznie nie ma zbyt wielkiej rewolucji w porównaniu z jej debiutanckim krążkiem. Przy pisaniu materiału na ten album pomagali bowiem Ke$hy jej stali współpracownicy z Lukaszem Gottwaldem na czele. Dostajemy zatem kolejną porcję energetycznego popu, podrasowanego elektroniką, a niekiedy nawet dubstepowymi beatami. Sama wokalistka twierdzi, że za pomocą tego krążka chce na nowo wskrzesić pojęcie rock'n'rolla. Niech jednak miłośnicy gitarowego łoskotu nie cieszą się w duchu, gdyż tego nie znajdą na "Warrior" zbyt wiele. Ke$ha ma swoją wizję tego gatunku muzycznego i nie przystaje ona raczej do tego, jak widzą go ortodoksyjni fani. Aczkolwiek przy okazji drugiej płyty, przypisano artystce miano… propagatorki satanizmu. Wszystko za sprawą singlowego utworu "Die Young", do którego powstał teledysk. Według niektórych obserwatorów z konserwatywnej części USA, jest on obrazoburczy. Doszukali się w nim nawiązań on do czarnych mszy i innych satanistycznych rytuałów. Okazało się to jednak darmową promocją dla Ke$hy i rzeczonego utworu, gdyż z miejsca zaczęło się nim interesować więcej osób.

Wspomnieliśmy, że muzycznych niespodzianek na drugiej płycie Ke$hy nie ma zbyt wiele. Nie znaczy to jednak, że nie ma ich w ogóle. Największą może być udział… Iggy'ego Popa w jednym z utworów, które się na niej znajdują. Ta ikona punkowego i alternatywnego grania zaśpiewała w kawałku "Ditry Love", którego jest również współautorem. Dla niektórych może to być olbrzymi szok, ale inni z kolei, mogą się dzięki temu utworowi chcieć zapoznać z autorską twórczością Iggy'ego, co wyszłoby mu na duży plus.

Autor: Michał Cierniak

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00