KSIĄŻKA:

Przyjdzie Mordor i nas zje

Główny bohater powieści (w domyśle sam autor) to właśnie jeden z podróżników, który wyrusza na wschód, szukając postradzieckiego kolorytu tamtych stron. Na swojej drodze spotyka wiele barwnych osób, spędzając czas na piciu balsamu „Wigor” i dyskutując o historii wschodniej Europy. Są to rozmowy, poruszające wiele narodowych punktów, zarówno ze strony Polaków i Ukraińców. Wszystko to odbywa się sowicie zakropione lokalnym alkoholem, a często też różnego rodzaju narkotykami.

Z nowej powieści Szczerka wyłania się obraz obskurnej, beznadziejnej i skorumpowanej Ukrainy. Nie widać tam żadnych zabytków, miejsc wartych odwiedzenia i ludzi, którzy warci są poznania. Występują tylko pełne śmierdzącego moczu i kału płatne toalety, brzydkie i głupie kobiety, rozwalające się dworce kolejowe i ciągnące się kilometrami slamsy.

Obraz ten, przemieszczający się przez całą książkę, po jakimś czasie jednak męczy czytelnika. Tak samo jak powód, dlaczego bohater wciąż wraca w to miejsce.

„Przyjdzie Mordor i nas zje” można odbierać w różny sposób. Doszukać się czegoś pozytywnego w opisach ukraińskiej prowincji i beznadziejności życia tam. Można też całą powieść skrócić w zdaniu wypowiedzianym przez jedną z bohaterek: „Ukraina to jedyny kraj w okolicy, który nie patrzy na Polskę z niechęcią i pogardą, i wobec którego Polacy mogą być nieco protekcjonalni i traktować ją wyższością”.

Ziemowit Szczerek – dziennikarz portalu Interia.pl, współpracuje z "Nową Europą Wschodnią", autor opowiadań publikowanych m.in. w "Lampie", "Studium", "Opowiadaniach" i E-splocie oraz współautor wydanej w 2010 r. książki pt. "Paczka radomskich". Pisze doktorat z politologii, zajmuje się wschodem Europy i dziwactwami geopolitycznymi, historycznymi i kulturowymi. Jeździ po dziwnych miejscach i o tym pisze. Ostatnio najbardziej inspiruje go gonzo i literatura/dziennikarstwo podróżnicze.

Autor: Marcin Radwański

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00