AUDYCJE 96 FM:
Na szagę przez zwarcia, tarcia i szumy. O dźwiękach polszczyzny [Polski na tapecie]
Nie tylko słowa, ale i ich brzmienie to ważny nośnik informacji. Z tego, w jaki sposób ktoś je wypowiada, można np. odczytać stan emocjonalny tej osoby. O ile jednak to umiemy zrobić intuicyjnie, o tyle ocena zrozumiałości czyjejś mowy może już wymagać specjalistycznej wiedzy.
Naszą przewodniczką po dźwiękowej stronie języka polskiego była Karina Nicińska. Studiuje pielęgniarstwo na Uniwersytecie Zielonogórskim i reżyserię dźwięku na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jest także głosem Akademickiego Radia Index – wraz z Marcinem Olechnowskim prowadzi audycję „Inwazja Kultury”.
W „Polskim na tapecie” przybliżyła nam natomiast, czym pod względem brzmienia wyróżnia się język polski. Już w podstawówce uczymy się, że polszczyzna „szeleści”, ponieważ spółgłosek jest o wiele więcej niż samogłosek:
Wiedza o pasmach częstotliwości pomaga nam np. rozpoznać niemal wszystkie polskie samogłoski. Najbardziej charakterystyczna jest samogłoska „i”, którą też ciekawie się wymawia – język maksymalnie dotyka podniebienia. Ponadto polszczyzna jest językiem nietonicznym – intonacja nie decyduje o znaczeniu wyrazu (inaczej niż np. w języku chińskim).
Pielęgniarstwo i reżyseria dźwięku to tylko pozornie odległe kierunki studiów. Wiedza, która łączy w sobie fizykę, matematykę i językoznawstwo, okazuje się niezbędna w kontakcie z pacjentami.
Także miasto, w którym Karina studiuje reżyserię dźwięku – Poznań – może być ciekawym polem do językowych obserwacji. Na temat gwary miejskiej powstał nawet słownik pod redakcją Moniki Gruchmanowej i Bogdana Walczaka. Czy w mowie młodych poznanian gwara też funkcjonuje?
Polski na tapecie – 19.01.
Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl+Enter.