AUDYCJE 96 FM:FILM:

Player One czy Play it, Sam? [Filmowe piątki z Andrzejem i Małgosią]

To już drugi filmowy piątek z Andrzejem i Małgosią na 96 fm. Na co tym razem zapraszają? Jeden z filmów, mimo upływu lat, wciąż jest idealny. To kultowa Casablanca Michaela Curtiza. Drugi to najnowsze dzieło Stevena Spielberga. Zapraszamy do indexowej filmoteki.

 

Casablanka Michaela Curtiza – film, który trzeba zobaczyć. Pozycja absolutnie obowiązkowa dla tych, którzy kochają dobre kino. Na ekranie niezapomnianą para: Humphrey Bogart i Ingrid Bergman. O czym to jest film? O miłości? A może niekoniecznie?

Filmowe piątki z Andrzejem i Małgosią, 4 maja 2018 r., cz. 1

Zagraj to jeszcze raz, Sam – to ponadczasowe słowa. Słowa, które stały się potem tytułem filmu Herberta Rossa z Woody Allenem w roli głównej. Duch Humphreya Bogarta towarzyszy nie tylko głównemu bohaterowi, ale wszystkim tym, którzy kochają i cierpią z powodu tej miłości. Ile filmowych rozstań pamiętamy? Ile pocałunków? No właśnie, czy ktoś zapamięta pocałunek Parzivala z Art3mis? Kto wie, na to pytanie nie znamy odpowiedzi, bo to nowość w Cinema City. Wade Watts i Samantha Cook, czyli główni bohaterowie filmu Stevena Spielberga pt. “Player One” nie mają raczej szans na to, by zostać kultową parą.

W skrócie idzie o to, iż dla żyjących w favelach ( tu nazwanych stosami) jedynym sposobem na przeżycie jest założenie gogli i ucieczka w wirtualny świat, gdzie pozornie wszyscy są równi i każdy może być tym kim zapragnie ( lub mu się uda takiego zagrać) Ale nawet w tym wirtualnym świecie można zostać niewolnikiem i umrzeć w realu. Ta ucieczka do świata OASIS to narkotyk, którym żyją biedacy, a na którym realnie zarabiają bogaci. Schemat jest prosty jak w bajce- biedni są dobrzy, bogaci – źli a wśród biednych pojawia się ten sprawiedliwy, który z pomocą przyjaciół chce przywrócić dobro. I zaczyna się jazda. Pamiętacie taki film „Transformersi” ? To tutaj są Transformersi do n-tej potęgi. Komputery dają z siebie wszystko a graficy komputerowi Warner Bros. wspomagani wyobraźnią Spielberga pokazują, że wyobraźnia zdaje się nie mieć granic. Rzecz idzie niby o panowanie nad światem wirtualnym ale by je zdobyć potrzebna jest pomoc świata wirtualnego.Andrzej Brachmański

Kto lubi zabawę, w którą zagrał z widzami Spielberg, ten się odnajdzie. Dla Pana Andrzej zabawa ta bywa nużąca.

Moim zdaniem by ten film dobrze przyjąć trzeba być albo maniakiem gier komputerowych albo maniakiem popkultury lat 80-tych. Spielberg – 71 letni geek, jak go ktoś określił, co chwilę odwołuje się do tamtych czasów i wielkich symboli popkultury-konsola Nintendo, „Lśnienie” Kubrika, „Powrót do przyszłości” Zemeckisa, laleczka Chucky,komputer Atarri a nawet późniejsi „Władcy Pierścieni” czy „Kraina Lodu” co rusz pokazują się nam gdzieś w tle. To samo z muzyką, która jest jednym wielkim cytatem z poprzednich dział Stevana. Słowem Spielberg bawi się odwołaniami ale …jest to zabawa chwilami cokolwiek nużąca.Andrzej Brachmański

Filmowe piątki z Andrzejem i Małgosią, 4 maja 2018 r., cz. 2

Decyzja należy do Was!

“Player One” film obejrzany w Cinema City

reżyseria: Steven Spielberg
scenariusz: Ernest ClineZak Penn
gatunek: Akcja Sci-Fi
produkcja: USA

Zobacz aktualny repertuar kina Cinema City w Zielonej Górze

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00