ZIELONA GÓRA:

Zielona Góra w ruinach? „Jest ich około 150, a będzie więcej”

Najpierw była decyzja o wyburzeniu ruder przy Sowińskiego, później zawalił się dach budynku na Kupieckiej. A to jeszcze nie wszystko. Obiekty w złym stanie technicznym znajdziemy też przy ulicy Wandy, Objazdowej, Suwalskiej czy na Placu Słowiańskim.

Budynkami, które stwarzają zagrożenie katastrofą budowlaną, zajmuje się kilkuosobowa grupa specjalistów. Przewodniczy jej powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, Krzysztof Wujczyk.

Zespół został powołany 22 marca, natomiast pierwsze posiedzenie odbyło się 14 maja. Nasze działania polegały na zebraniu informacji od sołtysów, jak i informacji własnych oraz od konserwatora zabytków. Po trzech posiedzeniach mamy ustalony przybliżony zakres budynków i budowli grożących zawaleniem na terenie starego i nowego miasta. Jest ich około 150. Ta liczba na pewno wzrośnie.<span class="su-quote-cite">Krzysztof Wujczyk</span>

Poza inspektorem zespół tworzy komendant straży miejskiej, pracownicy urzędu miasta i przedstawiciel miejskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej. Efektem jego pracy jest również to, że w urzędzie miasta powstało stanowisko do spraw obiektów w złym stanie technicznym.

Pracownik urzędu miasta delegowany do tego zadania będzie, przy współpracy z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego, określał konkretny plan kontroli – gdzie budynki będą podlegały oględzinom. W tej chwili dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego będzie podejmował decyzję o powołaniu osoby na to stanowisko.<span class="su-quote-cite">Krzysztof Wujczyk</span>

Działania zespołu zakończą się w listopadzie tego roku. Po opracowaniu wszystkich procedur, kolejnym krokiem będzie zabezpieczanie i wyburzanie groźnych obiektów.

O rozbiórkach wiele słyszeliśmy już wcześniej, np. w odniesieniu do ruin przy Sowińskiego. Zostały wyburzone, ale część mieszkańców skarżyła się na gruz, który pozostał na miejscu. W ocenie inspektora nadzoru budowlanego nie było tam nieprawidłowości.

Niestety miejsca rozbiórki nie można wyczyścić tak, aby było widać zasianą trawkę. Natomiast zostało ono uporządkowane i w mojej ocenie nie wymaga interwencji zarówno służb miejskich, jak i inspektora nadzoru budowlanego. Inwestor planuje w tym miejscu wybudować nowy obiekt. Ale musi zachować wszystkie obowiązujące procedury, czyli przedstawić projekt i zatwierdzić go w urzędzie miasta.<span class="su-quote-cite">Krzysztof Wujczyk</span>

Poniżej zdjęcia obiektów z ulicy Sowińskiego przed, w trakcie i po rozbiórce.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00