ZIELONA GÓRA:

W czym na plażę? W czym na basen? Podpowiadamy!

Sezon letni w pełni. W trakcie roku nie ma w Polsce lepszego czasu na korzystanie ze słońca i uroków ciepłych dni. Nie ma się więc co dziwić, że najbardziej obleganym kierunkiem wakacyjnych wypraw jest plaża, a baseny cieszą się większą, niż zazwyczaj, popularnością.

Najczęściej zadawanym pytaniem jest zatem „W czym na plażę?”. Bo wybór strojów w różnych krojach i wzorach jest nieograniczony. Ewa Nowak, brafitterka, przyznaje, że najważniejszym wyznacznikiem jest to, jak w danym komplecie się czujemy.

Jeśli są to typowe kąpiele słoneczne, to moja jest taka uwaga, żeby troszeczkę odsłonić tego “ciałka”, bo jak wiadomo teraz po tej pandemii wychodzą nam braki witaminy D3. Czyli odsłonić i pozwalać się troszeczkę przez 15-20 minut do pół godziny opalać wszędzie. Do południa czy w południe polecam dwuczęściowe bikini najfajniej. Jednoczęściowy kostium polecam jak najbardziej basen i jednoczęściowy kostium też polecam popołudniami.

Ewa Nowak podkreśla jednak, że najważniejsze jest ubranie się w pewność siebie i nie przejmowanie się niedoskonałościami ciała.

Czasami panie przychodzą, mają po 30 lat i mają troszkę brzuszka i mówią „Oj nie, ja już nie mogę takiego bikini, ja już muszę jednoczęściowy.” Myślę wtedy, jeszcze pół życia, jak nie trzy czwarte przed tą panią, to kiedy to bikini? No nie wstydzić się, nie przejmować aż tak bardzo, cieszyć się wspólnym pobytem i wspólnymi atrakcjami i wolnym czasem.

Przypomnijmy, że oprócz doboru odpowiedniego stroju na plażę, nie wolno zapominać o kremie z filtrem i nawadnianiu organizmu.

Materiał przygotowała: Izabela Budakowska

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00