III Liceum Ogólnokształcące w Zielonej Górze przygotowało się na poniedziałkowe zamknięcie szkół. Lekcje będą odbywać się nadal, ale przez internet. To rozwiązanie szkoła wypróbowała już wcześniej – podczas przygotowań uczniów do matury.
Zajęcia będą prowadzone przez Facebooka. Nauczyciele, aby mieć kontakt z uczniami, wykorzystają Messenger. Będą tworzyć na nim grupowe czaty.
Dyrektor już w zeszłym tygodniu, wiedząc, że może wydarzyć się taka sytuacja, polecił nauczycielom stworzenie grup w poszczególnych klasach. Właśnie od wczoraj te grupy rozpoczęły działalność. Tam, gdzie nie zostały stworzone, to je utworzyliśmy. I od dzisiaj normalnie trwają zajęcia prowadzone online przez nauczycieli. Ja akurat nauczam wiedzy o społeczeństwie i historii i już od 5 lat miałem takie grupy utworzone z maturzystami. Z tym, że było to narzędzie dodatkowe.<span class="su-quote-cite">Jacek Budziński, nauczyciel w III Liceum Ogólnokształcącym, miejski radny</span>
– Czas pokazał, że można stworzyć z tego główne narzędzie w takiej ekstremalnej sytuacji, jaka jest obecnie – dodaje Budziński.
Proszę sobie wyobrazić, że nawet WF można poprowadzić, bo można wysłać linki z odpowiednimi ćwiczeniami. Z językiem obcym też uczniowie nie będą mieli wielkiego problemu, bo znajdziemy mnóstwo przykładów kursów prowadzonych online. To samo dotyczy języka polskiego i matematyki. Chodzi o to, żeby uczniowie nie stracili tego czasu, żebyśmy zdążyli z materiałem. Bo być może to zawieszenie placówek będzie trwało dłużej. Jedynym problemem, szczerze mówiąc, jest przeprowadzenie sprawdzianów. Musimy po prostu zaufać uczniom. Jeżeli ściągają, na co nie mamy wpływu, to robią krzywdę przede wszystkim sobie.<span class="su-quote-cite">Jacek Budziński</span>
Nauczyciel i miejski radny przyznaje, że problemem jest przeprowadzenie próbnych matur. Nie wiadomo, czy będzie można zorganizować te egzaminy. A maturzystom zostało 7 tygodni nauki. W tym czasie powinni przystąpić do próbnych testów, ale też nauczyć się kodowania arkuszy i całej procedury związanej z maturą.
Jacek Budziński przypomina uczniom, by nie traktowali najbliższych dwóch tygodni jako ferii. – Minister zdrowia wyraźnie prosił uczniów, aby nie wykorzystywali tego czasu do chodzenia po galeriach, dyskotekach. To zaprzecza idei kwarantanny, bo na swój sposób jest to kwarantanna. Chodzi o to, żeby opóźnić mobilność koronawirusa – mówi o aktualnej sytuacji.
