Londyn, Lwów, Paryż, a w tzw. sezonie Barcelona czy Rzym? To nie utopia, a realne destynacje, do których niebawem być może uda się wyruszyć z Babimostu.
Pieniądze zostały zabezpieczone na ostatniej sesji Rady Miasta. Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry jest optymistą.
Nie zawsze wszystko udaje się za pierwszym razem, natomiast ja się nie poddaję. Chciałbym, żeby lotnisko w Babimoście otworzyło się na świat. Jest ciekawa propozycja połączeń do Paryża, Rzymu, Lwowa, Barcelony, czy Londynu. Gdyby była taka szansa, to myślę, że byliby chętni, żeby z tego skorzystać.<span class="su-quote-cite">Janusz Kubicki</span>
Gospodarz miasta liczy, że znajdą się tzw. tanie linie lotnicze, z których mogliby korzystać zielonogórzanie.
To jest wspólna inicjatywa Urzędu Miasta i Urzędu Marszałkowskiego, bo od wielu lat tym dwóm podmiotom zależy na lotnisku w Babimoście. Chciałbym, żeby to był kolejny krok. Wierzę, że jest taka szansa, a jeśli byłaby to oferta tanich linii lotniczych, to lot za kilkadziesiąt złotych do Barcelony i z powrotem jest realny. Takie są cenniki w pewnych liniach. Próbujemy, walczymy, żeby lotnisko się rozwijało. <span class="su-quote-cite">Janusz Kubicki</span>
Cały program Prezydent na 96 FM na naszym portalu.