ZIELONA GÓRA:

Samolot z Babimostu nie odleciał. Co z kolejnymi lotami?

W planie był lot do Warszawy, a pasażerom podstawiono autobus. Załoga samolotu, który miał dziś rano udać się do stolicy, ucierpiała w drodze na lotnisko w Babimoście. Poszkodowani to trzej piloci i stewardessa.

Do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 304 między Babimostem, a Nowym Kramskiem. Załoga zderzyła się z pojazdem kierowanym przez kobietę, która wymusiła pierwszeństwo przejazdu. Obecnie poszkodowani przebywają na badaniach w szpitalu.

Załoga samolotu po noclegu, który zawsze odbywa się w hotelu Babimoście, jechała po to, by zawieźć pasażerów do Warszawy. Z informacji, jakie posiadamy, wynika, że jechali prawidłowo. Natomiast przyczyną wypadku były trudne warunki drogowe. Samochód wymusił na załodze pierwszeństwo i doszło do nieszczęśliwego wypadku. W tej chwili te osoby znajdują się w szpitalu. Jeden z pracowników razem z dyrektorem lotniska udał się do szpitala, na SOR, aby dowiedzieć się z pierwszej ręki, jak to wygląda w tej chwili.<span class="su-quote-cite">Piotr Tykwiński, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego</span>

Pasażerom, którzy mieli udać się do Warszawy, zaproponowano transport autobusem. Część osób zmieniła termin odlotu na jutro. Przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego zapewnia, że nie zakłóci to dalszego działania lotniska w Babimoście. – Mamy nadzieję, że LOT dysponuje pewną rezerwą pilotów, w związku z tym nie powinno być problemów. Nie mamy żadnego sygnału od przewoźnika, żeby zdarzenie miało jakikolwiek wpływ na loty z Zielonej Góry – dodaje.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy poszkodowani wrócą do pracy. To zależy od ich stanu zdrowia.

Wiemy o tym, że wszyscy ucierpieli. Samochody zostały mocno uszkodzone. Zdjęcia, które mamy z wypadku, nie wyglądają dobrze. Trwają badania, mamy nadzieję, że dowiemy się czegoś w najbliższych godzinach. Na pewno wszyscy wymagają dokładnych badań, bo zdarzenie wygląda na poważne.<span class="su-quote-cite">Piotr Tykwiński</span>

Droga między Babimostem a Nowym Kramskiem była zablokowana. Ruchem drogowym kierowali policjanci.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00