ZIELONA GÓRA:

Potrzebni asystenci osób z niepełnosprawnością. Miasto stara się o pieniądze z rządu

Na listopadowych obradach w ratuszu radni zajęli się kilkoma sprawami społecznymi. Dotyczyły one osób z niepełnosprawnością w naszym mieście. Były to m.in. uchwały w sprawie Środowiskowych Domów Samopomocy.

Za sprawą uchwały placówki przy ulicy Witebskiej zostaną wyłączone z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Staną się samodzielnymi instytucjami. To wymóg ustawowy.

Tam otrzymują pomoc i wsparcie osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu znacznym oraz te osoby, które ukończyły 50., nawet 60. rok życia. Są to osoby dorosłe z niepełnosprawnością intelektualną bądź osoby dorosłe chore psychicznie. Zdaję sobie sprawę, że miasto, chcąc być miastem bez barier, często wykonuje działania kierowane do osób, których na co dzień nie widzimy na ulicy. Ale właśnie takie domy i takie miejsca pozwalają tym osobom funkcjonować w naszym mieście. Pozwalają również na to, aby ich opiekunowie mieli czas dla siebie.Wioleta Haręźlak, dyrektor Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych Urzędu Miasta

Miasto zamierza też przystąpić do rządowego programu „Asystent osoby niepełnosprawnej”. Mowa przede wszystkim o środkach na jego realizację.

To program przeznaczony dla osób z niepełnosprawnością, które nie mogą samodzielnie się poruszać, które wymagają również wsparcia w załatwieniu codziennych spraw. To jest osobisty asystent osoby z niepełnosprawnością. Aplikowanie do tego programu było możliwe tylko dzięki zgodzie radnych miasta, abyśmy do niego przystąpili w kolejnym roku. Mam nadzieję, że nasz wniosek będzie uznany i środki na zatrudnienie osobistych asystentów otrzymamy z rządu.Wioleta Haręźlak

Asystenci osób z niepełnosprawnością będą musiały mieć odpowiednie wykształcenie i umiejętności, m.in. udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Dzięki programowi zwiększy się liczba takich opiekunów.

autorzy: Aleksandra Pietruszewska, Marcin Fijałkowski

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00