Jaka jest największa potrzeba zielonogórskiego schroniska? Nie tylko pomoc rzeczowa czy finansowa, ale przede wszystkim – nowe miejsce. Takie, w którym lepiej będzie i zwierzętom, i ich opiekunom.
Obecne schronisko przy ulicy Szwajcarskiej ma przestarzałą instalację elektryczną i wodną. Także budynki, które pamiętają lata 70., także są w złym stanie. Placówka boryka się też z brakiem miejsc na wybiegi dla czworonogów.
Nowa lokalizacja musiałaby być oddalona od mieszkańców. Najlepiej gdzieś przy lesie, żeby nasze zwierzaki miały gdzie wychodzić, żeby miały ciszę i spokój. Ale przede wszystkim zależy nam na nowoczesnym schronisku, aby każdy psiak miał dla siebie chociażby krótki wybieg. Żeby każdy psiak miał dla siebie ciepłe pomieszczenie, ponieważ z tym też mamy problem. Mamy psiaki po operacjach, różnych zabiegach.<span class="su-quote-cite">Magdalena Zwolska, rzeczniczka stowarzyszenia Inicjatywa dla Zwierząt</span>
Nowe schronisko byłoby połączone z grzebowiskiem dla zwierząt – miejscem, w którym zielonogórzanie będą mogli godnie pochować swojego pupila.
W tej kadencji złożyłem interpelację do prezydenta właśnie w sprawie grzebowiska dla zwierząt. Ten temat prezydent dobrze zna, co jakiś czas do niego wracamy. Największą bolączką jest dla nas znalezienie odpowiedniego miejsca. Takiej lokalizacji, aby wolontariusze, którzy czynnie i często biorą udział w pomocy zwierzętom, mieli dogodny dojazd.<span class="su-quote-cite">Grzegorz Hryniewicz, radny klubu Zielona Razem</span>
Miejsce na schronisko oraz grzebowisko ma być uzgodnione z mieszkańcami i prezydentem miasta. Radny Paweł Wysocki uważa, że najlepszy moment na rozmowy to początek nowej kadencji rady miasta.
Przedwyborczy czas jest ciężki. Ale po wyborach siądziemy i konkretnie zaczniemy o tym rozmawiać. Albo zrobi to nowa rada. Chociaż jak nie będziemy radnymi, to nieważne, bo zawsze możemy inicjować różne rozwiązania.<span class="su-quote-cite">Paweł Wysocki, radny klubu Zielona Razem</span>
Przedstawiciele schroniska szacują, że na nową placówkę są potrzebne 2 hektary terenu, a na grzebowisko – dodatkowy hektar. Koszt nowego schroniska wynosiłby ok. 15 milionów złotych.