ZIELONA GÓRA:

Palący problem województwa. Uważajmy na barszcz Sosnowskiego

Oparzenia, blizny oraz zapalenie spojówek to nieprzyjemne skutki zetknięcia się z rośliną z grupy selerowatych – barszczem Sosnowskiego. Przypomina on barszcz zwyczajny, ale w przeciwieństwie do niego jest bardziej szkodliwy. Jak się przed nim chronić?

Roślinę zwaną również “zemstą Stalina” (wprowadzono ją z Kaukazu w latach 50.) możemy zobaczyć przede wszystkim na terenach podmokłych i łąkach. W jednym kwiatostanie może się znajdować nawet 20 tysięcy nasion. Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa Ryszard Mróz, uspokaja jednak, że nie z każdego rozwija się następny okazały egzemplarz barszczu. Największe zagrożenie stanowi on dla osób wrażliwych, np. alergików.

Ryszard Mróz

Jedną z większych ekspansji barszczu Sosnowskiego odnotowano w gminie Santok. Pomóc może jedynie regularne wykaszanie i to we wczesnym stadium wzrostu rośliny. W równym stopniu odpowiadają za to właściciele działek, jak i władze gmin.

Ryszard Mróz

Pamiętajmy też, że jeśli dojdzie do poparzenia barszczem Sosnowskiego, poszkodowany potrzebuje fachowej pomocy medycznej.

Autor materiału: Aleksandra Pietruszewska

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00