ZIELONA GÓRA:

Pachnące, pyszne i kaloryczne. Ale pączki można jeść zdrowo!

Dziś możemy sobie pozwolić na małe odstępstwo od diety. W końcu mamy tłusty czwartek – święto wszystkich łasuchów. Pod koniec karnawału chętnie zajadamy się na przykład pączkami. Ale czy to w ogóle zdrowe?

Dietetycy na pewno zalecają umiar. Mimo że to tłusty czwartek, nie powinniśmy przesadzać z ilością pączków, które zjemy.

Wszystko jest dla ludzi. Zdarzają się takie święta, zdarzają się różne okoliczności, w których jemy, celebrujemy i cieszymy się. Więc nie mówię „nie”. Wszystko zależy od tego, czy znamy umiar, czy jesteśmy w stanie zdrowo podejść do tego święta. Bo to jest najważniejsze. Jeśli mamy cel – jesteśmy teraz na diecie, to to, że zjemy sobie dzisiaj takiego pączka, niewiele zmieni. Jutro też jest dzień, przechodzimy na dietę zdrową, zbilansowaną i nic wielkiego się nie stanie.Aleksandra Majsnerowska, dietetyk kliniczny

Warto też zainteresować się składem słodkości. Po czym jeszcze poznamy dobrego pączka? Kilka wskazówek przekazuje Małgorzata Kubicka, pracownica jednej z zielonogórskich piekarni.

Przede wszystkim powinien być świeży. Robiony na bieżąco, nie z mrożonego ciasta. Ciasto powinno pięknie sprężynować, co świadczy o jakości. Jak zwykle, wpływa to na smak pączka. Dobrej jakości pączek powinien mieć piękną „obrączkę”, co znaczy, że nie został na przykład wrzucony na zimny tłuszcz i się tego tłuszczu nie „napił”. Taka piękna „obrączka” świadczy o tym, że pączek jest dobrze wypieczony.Małgorzata Kubicka

Więcej rad na tłusty czwartek usłyszycie poniżej. Rozmowę z Aleksandrą Majsnerowską, dietetykiem klinicznym, poprowadził Roman Awiński. A na radiowym Facebooku możecie zobaczyć, jak powstają pączki. Wideo przygotował Marcin Fijałkowski.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00