ZIELONA GÓRA:

Nowe wiaty czy chodniki? Radni o przystankach MZK w mieście

Za kilka miesięcy po mieście będą jeździć elektryczne autobusy. Tymczasem stan wielu miejsc ich postoju pozostawia wiele do życzenia. Na ten problem zwrócili uwagę mieszkańcy dzielnicy Nowe Miasto, a po ich prośbach – radni.

Piotr Barczak przedstawił głos mieszkańców Ochli. Tamtejszy przystanek autobusowy nie ma chodnika, co sprawia problemy zwłaszcza przy gorszej pogodzie. Stwarza on również zagrożenie na drodze. Radny poprosił prezydenta o interwencję.

Przystanek w Ochli znajduje się właściwie nie wiadomo gdzie. Można powiedzieć, że trochę w polu, trochę w lesie. Problem jest taki, że mieszkańcy nowo wybudowanych budynków wysiadają z autobusów w błoto. A dzieci, które muszą tamtędy przechodzić, nie tylko brodzą w błocie, ale także muszą przejść przez ruchliwą ulicę. A z drugiej strony jest rów, ciągle zarośnięty. To jest nie tylko kwestia komfortu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa poruszających się tam osób. Mam nadzieję, że to będzie zrobione jak najszybciej, bo przecież mieszkańcy chcieli połączenia miasta z gminą między innymi po to, żeby były zrobione chodniki w ich miejscowości.Piotr Barczak

Marcin Pabierowski zwrócił natomiast uwagę na wygląd wiat przystankowych. Jako przykład podał miejsce postoju przy Szosie Kisielińskiej. Ten przystanek znacznie różni się od tych, które stoją chociażby przy alei Wojska Polskiego. Radny pytał o to, czy można ujednolicić wygląd wiat w całej, dużej Zielonej Górze. Co na to radny Barczak?

Dodatkowy walor estetyczny może być. Natomiast uważam, że trzeba zobaczyć, jaki jest teren wokół tych wiat. Czy tam jest dojście do przystanku autobusowego, chodniki. W moim przekonaniu najpierw na to przeznaczmy pieniądze, a później możemy dopracowywać wygląd.Piotr Barczak

Oznakowanie wiat przystankowych w samym centrum Zielonej Góry wygląda różnie. Większość z nich ma kolor zielono-żółty. Wyjątkiem są jednak szare wiaty przy Domu Towarowym Centrum i Galerii Grafitt oraz przystanek przy rondzie Albina Bandurskiego.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00