Ciekawy pomysł na promowanie historii miasta mają miłośnicy kolei szprotawskiej. Przy stacji Zielona Góra Górna stanął rozjazd kolejowy z 1912 roku. Składa się jednak z elementów, które pochodzą z wielu lat – od końca XIX do końca lat 20. XX wieku.
Rozjazd przyjechał ze stacji Konotop. Znalazła się na nim drezyna, którą wykonał Sławomir Fedorowicz, wolontariusz Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego klubu kolejki szprotawskiej.
Chwilowo jest przed generalnym remontem poszycia drewnianego, ale najważniejsze, że jeździ i trzyma się toru. Może przewieźć maksymalnie nawet 22 osoby. Każdy, kto przechodzi Zieloną Strzałą i zechce wsiąść (najbardziej chętne są rodziny z dziećmi) – zapraszam, jedziemy. Jeżeli ma oczywiście odpowiednią ilość sił, żeby ją uruchomić.<span class="su-quote-cite">Sławomir Fedorowicz</span>
Obiekt znajdziemy na skrzyżowaniu ulic Moniuszki, Wiśniowej i 1 Maja. W planach są kolejne elementy do ustawienia w tym miejscu.
W samym projekcie są przewidziane dwie obrotnice, jeszcze 120 metrów toru, jeden rozjazd, peron z wiatą, która w tej chwili stoi na stacji Zielona Góra. Ale docelowo chcielibyśmy postawić tutaj na przykład maszt sygnałowy, który niedługo idzie do likwidacji na stacji kolejowej Skwierzyna.<span class="su-quote-cite">Sławomir Fedorowicz</span>
Drezyna jest również formą promocji zadania zgłoszonego do Budżetu Obywatelskiego 2020. Do 25 sierpnia w godzinach 14:00-19:00 będzie można bezpłatnie przejechać się nią na ulicy Morwowej.
Projekt zgłoszony to BO to dalsza rozbudowa skansenu kolei powiatowych w Parku Kolei Szprotawskiej. Tym razem pomysłodawca, Mieczysław Bonisławski, zamierza w nim pokazać parowóz z 1909 roku i odnowioną konstrukcję wagi kolejowej.