Sensacji nie było. Piłkarze Lechii Zielona Góra przegrali z Legią Warszawa 0:3 i odpadli z rywalizacji o Fortuna Puchar Polski.
Zielonogórski trzecioligowiec chciał sprawić mega niespodziankę, ale dziewiętnastokrotny zdobywca Pucharu Polski był zdecydowanie lepszy. Mecz ustawiła bramka Tomáša Pekharta. Czech już w 8 minucie zdobył prowadzenie dla Legii i praktycznie wybił Lechii argumenty na nawiązanie wyrównanej walki. Od tego momentu “Wojskowi” grali bardzo ekonomicznie, nie forsowali tempa, ale nie pozwalali naszej drużynie na zbyt wiele. Jeszcze przed przerwą Bartosz Kapustka przepięknym strzałem zaskoczył Wojciecha Fabisiaka i było 2:0.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Lechia ambitnie próbowała przebić się pod bramkę Legii, ale bezskutecznie. Za to Legia w 71 minucie po golu Carlitosa podwyższyła na 3:0. Dwie minuty później Mateusz Surożyński uderzył w poprzeczkę. To była najlepsza akcja, którą mieli zielonogórzanie. Ostatecznie Lechia przegrała z Legią 0:3 kończąc przygodę z Pucharem Polski na ćwierćfinale.
Co po meczu mówił Paweł Wszołek, gracz stołecznej drużyny?
W sobotę, 4 marca Lechia rozpoczyna rywalizację w rundzie wiosennej III ligi. Zielonogórzanie zagrają w Bielsku-Białej z Rekordem (14:30).
