ZIELONA GÓRA:

Kończy się kadencja obecnej rady miasta. Jakie są jej sukcesy i porażki?

Październikowa sesja rady miasta jest ostatnim posiedzeniem radnych obecnej kadencji. Ich mandaty wygasną 16 listopada. Pora więc podsumować dotychczasowe działania. Czego udało się dokonać, a które sprawy pozostały niedokończone?

O zdanie pytaliśmy przedstawicieli poszczególnych klubów w radzie miasta. Marcin Pabierowski z Platformy Obywatelskiej uważa, że z punktu widzenia PO najważniejsza była uchwała krajobrazowa i program dofinansowania do wymiany pieców. A co zaniedbano?

Głównym problemem według mnie był brak polityki planistycznej, niewprowadzenie studium uwarunkowań i kierunków rozwoju miasta na najbliższe 20 lat. To jest chyba główne wyzwanie dla miasta w następnej kadencji rady. Zamierzamy kontynuować walkę ze smogiem, poszerzyć ofertę dofinansowania do wymiany pieców i wprowadzić nowy rozkład jazdy, jeśli chodzi o autobusy elektryczne. Oraz co jest kluczem – ożywienie deptaka, kontynuacja jego modernizacji. W pewnym momencie zatrzymaliśmy się na sercu miasta, należy to poprawić.<span class="su-quote-cite">Marcin Pabierowski, radny klubu Platformy Obywatelskiej</span>

Wiele osiągnięć miasta i radnych wymienił Tomasz Nesterowicz. To przede wszystkim rozbudowa hospicjum i pomysł wprowadzenia rowerów miejskich. Po części za sukces uznaje też to, że jego pomysły, wcześniej odrzucane, wzbudziły zainteresowanie rady pod koniec kadencji.

Radni Platformy przedstawili pomysł dofinansowania do wymiany pieców rok po tym, jak ja przedstawiłem taki pomysł. Potem podobna sytuacja była z projektem wprowadzenia regulacji wynagrodzeń pracowników. Znowuż taka ciekawostka – po czterech latach twierdzenia przez prezydenta, że nowej Zielonej Górze nie jest potrzebne studium, okazuje się, że jest potrzebne. Radni dostali dokumenty, z których wynika, że opracowanie studium jest konieczne dla właściwej gospodarki miasta Zielona Góra.<span class="su-quote-cite">Tomasz Nesterowicz, radny klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej</span>

Podobnie jest z projektem programu in vitro dla zielonogórzan, który ostatecznie trafił na sesję rady miasta (sam radny SLD zabiegał o taki program 2 lata).

Jednoznacznym minusem jest natomiast kwestia inwestycji – Nesterowicz twierdzi, że zamiast na nich, miasto skupiło się na wydawaniu środków unijnych. Wątpi również w to, że kolejna kadencja rady miasta upora się ze sprawami, które pozostały nierozwiązane. Jako osoba, która nadal będzie zasiadać w radzie, podejmie jednak ten wysiłek.

Poniżej wypowiedzi pozostałych radnych.

Paweł Wysocki, radny klubu Zielona Razem 

Kazimierz Łatwiński, radny klubu Prawa i Sprawiedliwości

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00