ZIELONA GÓRA:

Kłopotliwe światła na Westerplatte? Prezydent: był problem z podwykonawcą, korygujemy

„Dlaczego zniknęły liczniki sekund ze skrzyżowania na Westerplatte i do czego służą światła z rowerami, skoro działają identyczne, jak te dla samochodów?” – pytał słuchacz w audycji Prezydent na 96 FM.

Gospodarz miasta przyznał, że potrzeba trochę czasu, aby wyremontowana główna ulica miasta wyglądała tak, jak jest to planowane. Priorytetem było jak najszybsze uruchomienie tej drogi.

Te światła z rowerami działają trochę wcześniej. Przepisy prawa, które działają w Polsce czasami są irracjonalne. Dla mnie te światełka są bezsensowne, ale przepisy prawa to nakazują. Kiedyś była likwidacja zielonych strzałek, ale ktoś się w pewnym momencie się z tego wycofał.<span class="su-quote-cite">Janusz Kubicki</span>

Sygnalizacja nie posiada też liczników sekund, które były przed remontem. Tu Janusz Kubicki wskazał uchybienia po stronie podwykonawcy.

Tam był duży problem z firmą, podwykonawcą, która realizowała oświetlenie. Ani my, ani również pan Kaczmarek, który był jednym z głównych wykonawców tej ulicy, nie był z tej firmy zadowolony. Korygujemy to wszystko na bieżąco. Nam najbardziej zależało, żeby ruszyć. Proszę zauważyć, że zaraz po otwarciu Bohaterów Westerplatte poprawiła się komunikacja na ul. Konstytucji 3 Maja, która wcześniej była zatkana.<span class="su-quote-cite">Janusz Kubicki</span>

Jak Wam się jeździ wyremontowaną ulicą Boahterów Westerplatte? Co wymaga poprawy? Czekamy na opinie w komentarzach na portalu wZielonej.pl. Uwagi przekażemy w audycji Prezydent na 96 FM. Program w każdą środę o 12:30.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00