ZIELONA GÓRA:

Kiełpin i Ochla zmienią granice. „Nie było należytych konsultacji z mieszkańcami”

16 głosów za, jeden przeciwny i jeden wstrzymujący to wynik głosowania radnych nad zmianą statutów sołectw Kiełpin i Ochla. Zmiana ta wynika z modyfikacji granic pomiędzy miejscowościami – kawałek Ochli będzie włączony do Kiełpina, co nie wszystkich cieszy.

Mieszkaniec Ochli i radny dzielnicy Nowe Miasto, Paweł Towpik, zwrócił uwagę, że uchwała o zmianie statutów nie powinna zostać podjęta. Jako powód podał m.in. niewłaściwy przebieg konsultacji społecznych, które dotyczyły zmiany granic Kiełpina i Ochli.

Mieszkańcy, w swej całej masie, nie zostali należycie poinformowani, że w ogóle takie konsultacje się odbędą lub że już się odbywają. Dowodzi tego chociażby frekwencja. Nie ma takiej możliwości, że w Ochli głosowało tylko niespełna 2% osób, a w Kiełpinie 66%, że to są inne społeczności. I że w Ochli nikogo nie interesują sprawy tego typu, a w Kiełpinie interesują. Mieszkańcy Ochli nic nie mają do mieszkańców Kiełpina. Chodzi tylko o to, żeby konsultacja była odbyta w sposób zgodny z zasadami, a nie że mieszkańcy mogli się o niej dowiedzieć tylko z jednej kartki wiszącej w jednym miejscu.Paweł Towpik

Drugie zastrzeżenie Pawła Towpika dotyczyło tego, że mieszkańcy Ochli nie znali przeznaczenia terenu, który ma być włączony do Kiełpina. – Nikt nie wiedział, że to będzie osiedle na 180 domów, kompleksowo budowane. Gdyby to wiedzieli, też na pewno inaczej by podeszli do tych konsultacji – dodał.

Do tych słów odniósł się wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. Zwrócił uwagę, że wcześniej nikt nie sprzeciwił się temu, by nowe osiedle stało się częścią Kiełpina. Radnemu dzielnicy zarzucił natomiast, że poprzez nagłośnienie tematu próbuje zaistnieć.

Stanął po stronie dewelopera, a nie po stronie mieszkańców. Ten właśnie deweloper przed kilku laty namawiał mieszkańców sołectwa Kiełpin, aby nie było oddzielającego pasa zieleni pomiędzy jego terenem a sołectwem Kiełpin. Mieszkańcy przyjęli za dobrą monetę deklarację, że nowe osiedle będzie częścią Kiełpina. W momencie, kiedy zostało to przeprowadzone i planistycznie, i na spotkaniach, kiedy dochodzi do ostatniego momentu, a więc fizycznej zmiany granic, nagle radny Towpik próbuje to wszystko odwracać, przewracać i pokazywać, że to było nie tak. Było tak, jak zadecydowała rada miasta i wówczas nie było żadnych obiekcji w stosunku do tej formuły, która była przyjęta.Krzysztof Kaliszuk

– Jeżeli mieszkańcy Kiełpina oraz władze miasta podtrzymają swoje stwierdzenia, że przyłączenie osiedla i innych terenów, które są przeznaczone pod zabudowę, to jedyna możliwość rozwoju Kiełpina, to proszę bardzo. To można do tych konsultacji jeszcze raz podejść, tylko żeby były one zrobione w sposób zgodny z tego typu narzędziem – mówił po głosowaniu radnych Paweł Towpik. Zasugerował, że mogłoby się to odbyć w formie spotkania wiejskiego.

Teren, który będzie włączony do Kiełpina, jest zaznaczony na poniższej mapie kolorem zielonym.

bipdzielnica.zielonagora.pl
Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00