ZIELONA GÓRA:

Perła sprzed lat [Nieznana Zielona Góra]

Przed 1945 r. do Grünbergu wszelkie budowlane nowinki, mody oraz trendy w budownictwie trafiały z Berlina. Berlińscy architekci realizowali na terenie miasta zamówienia projektowe dla najzamożniejszych przemysłowców, burżuazji oraz władz miasta tworząc wyjątkowe budynki. Jednym z takich znakomitych architektów był Hermann Muthesius, który zaprojektował willę przy ul. Ułańskiej 7 (dawniej Kappelenweg 9, później Eberhard König Strasse 15) – jeden z najpiękniejszych budynków w mieście!

Budynek zaprojektowano i wzniesiono w 1926 r. dla dra Waltera Hildebranda, który był syndykiem miejscowego Zrzeszenia Przemysłu, Handlu i Rzemiosła. Była to jedyna willa w mieście zrealizowana wg projektów Muthesiusa, których adaptacje i ewolucje wyznaczały w latach 20. i 30. XX w. formę i charakter domów jednorodzinnych inteligencji i urzędników oraz rezydencji bogatych przemysłowców oraz miejskich elit na świecie.

Muthesius projektując „Landhaus” Hildebranda wziął pod uwagę fakt, że będzie to stosunkowo niewielka siedziba mieszkalna w niezbyt dużym śląskim mieście. Dlatego też przemyślał bardzo dokładnie lokalizację, ukształtowanie działki, projekt ogrodu oraz zaadaptował do tego projektu wcześniej wypracowane przez siebie schematy architektoniczne „miejskiego domu dla uczonego”.

Dom wzniesiono na obrzeżach istniejącej wówczas w przy Kappellenweg dzielnicy willowej, zabudowywanej reprezentacyjnymi budynkami powstałymi na przełomie XIX i XX w. Willa została wybudowana na wąskiej i prostokątnej działce, a całą posesję podzielono na strefy użytkowe: sad z ogrodem (pozostałości istnieją do dzisiaj i są widoczne od str. ul. Westerplatte!), plac gier i zabaw, centralnie umieszczoną willę z dziedzińcem oraz reprezentacyjno-rekreacyjny ogród z obszernym tarasem i trawnikiem, mający za zadanie być buforem izolującym dom od ulicy. Dodatkowo zgiełk ulicy (dzisiejszej ul. Westerplatte) wyciszały żywopłoty otoczone ażurowym parkanem, szpaler drzew i rabaty. Od strony ogrodu umieszczono przeszklona werandę wychodzącą na taras i ogród (istnieje do dziś) zaś elewacje tylne oraz dziedziniec przylegały od północy do ogrodu warzywnego (dziś w tym miejscu jest „dziki” parking).

Dwukondygnacyjna willa została przemyślanie zaprojektowana także wewnątrz, gdzie znalazła się część mieszkalno-reprezentacyjną (w głównym korpusie budowli) i część gospodarczo-kuchenną (parter i piwnice). Fundamenty obłożono łamanym granitem, kryjąc piwnice pod skrzydłem gospodarczym i parterem. Ściany z prostokątnymi oknami, pokryto tynkami fakturowymi. Dom został nakryty łamanym, dwukondygnacyjnym dachem mansardowym z dachówką. Jego dolna partia przerywana była obszernymi, zamkniętym, spłaszczonym łukiem lukarnami z oknami pomieszczeń piętra i drzwiami balkonu, zaś w partii górnej znalazły się niewielkie, płaskie facjatki doświetlające poddasze.

Ciekawostką jest także fakt, że główne wejście poprzedzono otwartą werandą, która powstała na specjalne życzenie dra Hildebranda! Kolejnym ewenementem w zielonogórskim budownictwie jest fakt, że w oknach umieszczono białe okiennice, które kontrastowały z czerwienia murów oraz dachów dodając nastrojowości i wyróżniało dom na tle ogrodu i całej ulicy! Budynek miał zaprojektowane boczne wejście od strony dziedzińca do skrzydła gospodarczego i piwnic. Pomieszczenia obu kondygnacji rozmieszczono uwzględniając nowoczesne i funkcjonalne przeznaczenie i rzeczowe podziały. Na parterze umieszczono salony i część gospodarczą, zaś na piętrze – sypialnie, pokoje mieszkalne członków rodziny, toalety, pokoje gościnne i pomieszczenia dla służby.

Kolejna ciekawostką tego domu jest to, iż kilka pokoi posiadało wbudowane w ściany drewniane szafy, przeszklone witryny i biblioteki (które istnieją do dzisiaj!). Ponadto tralkowe balustrady schodów i podestów mają specjalne wyprofilowania na palce, aby ręka się z nich nie ześlizgnęła! Wszystko zaprojektowano z największa precyzją, najlepszego mistrza wczesnego modernizmu!

Budynek nie ucierpiał w czasie II wojny światowej, ale po jej zakończeniu został zaadaptowany na mieszkania kwaterunkowe. Wybudowanie ulic, chodników oraz samodzielne (bez konsultacji konserwatorskiej) wymiany okien i drzwi spowodowały, że budynek utracił nieco piękna. Niemniej jednak dawna willa Hildebranda jest jednym z najcenniejszych zabytków architektury na terenie miasta. Wpisano ją do rejestru jednak dopiero w 2011 r.


Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, filokartysta, znawca dziejów Zielonej Góry
Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00