ZIELONA GÓRA:

Haręźlak murem za nauczycielami

– Dołączyłabym do protestu nauczycieli – przyznaje bez wahania Wioleta Haręźlak, dyrektor Departamentu Oświaty i Spraw Społecznych Urzędu Miasta. W audycji Prezydent na 96 FM sporo rozmawiano o podwyżkach płac dla nauczycieli.

Zdaniem Wiolety Haręźlak, która ma za sobą doświadczenie pedagogiczne i lata pracy jako nauczycielka dziś protestujący doszli do ściany. – Słowa już nie wystarczą – uważa była wiceprezydent.

Jest taka granica, po której przekroczeniu już nic nie ma. Myślę, że tę granicę przekroczyła minister Anna Zalewska, nie dając żadnej szansy i żadnej nadziei oraz perspektywy na to, że docenia zawód nauczyciela. Same słowa nie wystarczą, samo mówienie, że to ważny zawód i powołanie, to już nie działa. Wszyscy zwyczajnie stracili już cierpliwość.Wioleta Haręźlak

Dyrektor Departamentu Oświaty i Spraw Społecznych w zielonogórskim magistracie uważa, że nie ma dobrego czasu na strajk i rząd mówiący o tym, że najbardziej poszkodowane będą dzieci, gra na emocjach. Haręźlak obawia się, że deficyt nauczycieli będzie się pogłębiać.

Ja dzisiaj stoję przed widmem tego, że nie będziemy mieli nauczycieli w Zielonej Górze. Jest kłopot z naborem w przedmiotach ścisłych, takich jak: fizyka, chemia, geografia. Jest problem z nauczycielami zawodu. To jest absolutny problem. Chcemy kształcić w szkołach branżowych, ale żaden specjalista, inżynier, nie przyjdzie uczyć za tę stawkę. To jest niemożliwe.Wioleta Haręźlak

Więcej o tym w całej audycji Prezydent na 96 FM na portalu wZielonej.pl i na Facebooku Radia Index.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00