ZIELONA GÓRA:

Dwoje biednych Rumunów w Zielonej Górze

Parcha i Dżina z Rumunii, pozbawieni dokumentów, telefonu i pieniędzy znaleźli się wczoraj po godzinie 20.00 w zielonogórskim Mrowisku przy ulicy Wojska Polskiego. Co tam robili?

Spokojnie, to bohaterowie tragikomicznego dramatu Doroty Masłowskiej, który wyreżyserowały: Małgorzata Kazińska, absolwentka Wydziału Reżyserii Dramatu w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie. Filia we Wrocławiu i Małgorzata Paszkier- Wojcieszonek, specjalista do spraw teatru w Zielonogórskim Ośrodku Kultury, reżyser i instruktor Teatru PiiiP.

Spektakl  pt. „Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku”, bo tak brzmi pełny tytuł, zawiera wszystko, co powinien: wciągającą historię, wyrazistych bohaterów, mnóstwo humoru i pytania, które widz może sobie zadać po jego obejrzeniu.

O współpracy i samym spektaklu opowiedziały twórczynie.

Małgorzata Kazińska i Małgorzata Paszkier-Wojcieszonek

W sztuce świetnie wypadli wszyscy aktorzy. W role przesympatycznych Rumunów wcielili się: Anna Olechnowicz ( Dżina) i Maciej Wojciechowski ( Parcha). Przekonujący w roli kierowcy z wanny okazał się debiutujący Łukasz Olichwer, a duet składający się z barmanki ( Magda Głuszko) i Wiesława ( Mateusz Sadurski) w niczym nie ustępował pierwszoplanowym aktorom.

O tym, ile wysiłku włożyli w przygotowania się do spektaklu, a także o świetnej przy tym zabawie opowiedziała cała piątka.

Aktorzy

Po spektaklu na scenie pojawiły się kwiaty, cukierki, a publiczność wręcz oszalała.

Widzowie

Koniec i bomba, kto nie widział, ten trąba!

Oczywiście zapraszam do śledzenia strony www.zok.com.pl, tam na pewno znajdziecie informację, gdzie będzie można doświadczyć ponownie tego wspaniałego przeżycia.

Materiał przygotowała Małgorzata Bugaj.

 

 

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00