ZIELONA GÓRA:

Czy Zielona Góra radzi sobie z gwałtownymi ulewami?

Za nami burzowa i deszczowa noc w Zielonej Górze. Na całe szczęście obyło się bez groźniejszych zdarzeń.

Strażacy odnotowali cztery interwencje – to głównie lokalne podtopienia w posesjach i garażach. W Czerwieńsku spaliła się szopa prawdopodobnie w wyniku uderzenia pioruna. Z kolei w Świdnicy spadło drzewo na linie energetyczną. Takie informacje przekazał nam dyżurny zielonogórskich strażaków.

Takie noce zmuszają jednak do postawienia pytania: czy Zielona Góra radzi sobie z gwałtownymi ulewami i czy jesteśmy bezpieczni? O to zapytaliśmy wczoraj Janusza Kubickiego. Prezydent naszego miasta powiedział, że wciąż nad tym pracujemy:

Nie jesteśmy jeszcze bezpieczni. Realizujemy projekt za kilkadziesiąt milionów złotych, który ma zniwelować takie skutki gwałtownych ulew. Cieszę się, że te miejsca, które zawsze były zalewane, łatwiej przyjmowały tę wodę. To jest kwestia budowy zbiorników. Cieszę się, że w tych zalewanych miejscach woda potrafiła szybko spływać. .

Janusza Kubickiego w programie „Prezydent na 96 FM” pytaliśmy również o to, w jaki sposób można walczyć z podtopieniami,

Te obrazki z zalanymi miastami są częste. Każdy z nas musi myśleć o tym, by tej zieleni było gdzieś więcej.  

Audycja  „Prezydent na 96 FM” .w każdą środę o 12.30.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00