W sobotę o 20:00 rozpocznie się finał 11. edycji programu „Mam Talent”. O zwycięstwo w słynnym, telewizyjnym talent-show powalczy Kinga Grześków i Goncalo Roque, czyli Duo Destiny – zielonogórsko-portugalski duet, który już oczarował widzów swoimi niesamowitymi tańcami, z elementami akrobatyki.
Program na finał jest już gotowy, obecnie trwają próby w Warszawie. Prace nad choreografią, która ma dać zwycięstwo, zajęły miesiąc. – Wydaje nam się, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani – mówi Kinga Grześków.
Całe życie się uczymy i z dnia na dzień poznajemy coś nowego. Zawsze można coś poprawić, zawsze zrodzi się w głowie nowy pomysł. I zawsze można coś udoskonalać, mimo, że mamy za sobą doświadczenie i występy na całym świecie.<span class="su-quote-cite">Kinga Grześków, Duo Destiny</span>
Jej partner Goncalo Roque jest Portugalczykiem i jest pozytywnie zaskoczony popularnością Duo Destiny. – Ludzie nas bardzo wspierają – dodaje tancerz.
Tutaj ludzie tym żyją i popularność tego programu jest większa niż w moim kraju. Program tutaj wygląda świetnie. Spotykamy w nim ludzi, którzy opowiadają nam o swojej pracy z wielkim podekscytowaniem. Dla nich to bardzo ważne. Dla nas to też bardzo ważne, że Zielona Góra może być częścią tego show. Czujemy, że to wszystko jest na wysokim poziomie i spróbujemy w tym show zrobić wszystko najlepiej, jak umiemy.<span class="su-quote-cite">Goncalo Roque, Duo Destiny</span>
Jeszcze dziś Duo Destiny ma zaplanowane ostatnie próby, podczas których dopracowuje najdrobniejsze detale przed jutrzejszym występem. U nas, na portalu wZielonej.pl, do zobaczenia cała rozmowa z finalistami programu „Mam Talent”.