ZIELONA GÓRA:

Budżet na 2018 przyjęty. Zalety i braki według radnych

Podczas sesji rady miasta zielonogórscy radni przyjęli uchwałę budżetową. To oznacza, że w 2018 roku miasto czekają kolejne inwestycje oraz spłaty zobowiązań. My zaś pytamy, czego w tym budżecie zabrakło, a co radnym odpowiada.

Inwestycje to największa pozycja w rekordowym, miliardowym budżecie Zielonej Góry. Wśród nich najwięcej pieniędzy pochłonie zintegrowany system niskoemisyjnego transportu publicznego. Jego częścią jest budowa Centrum Przesiadkowego. Głos na ten temat zabrał radny Kazimierz Łatwiński, który samego zadania nie krytykuje, ale uważa, że jest to projekt niekompletny.

Jest niekompletny, dlatego że duża część tego obszaru – przy dworcu PKS, sam dworzec PKS, dawne baraki po firmie Schenker, ta część ulicy Dworcowej i również mocno zdegradowane otoczenie – powinna stać się wizytówką miasta. A przede wszystkim powinno się stworzyć warunki do szybkiej, wygodnej przesiadki, jednocześnie generując miejsca pod handel i kulturę. To jest do zrobienia. Spodziewamy się, że będzie kontynuacja programów ZIT. Środki mogą być z tzw. ZIT-ów Plus albo na przykład funduszy szwajcarskich.Kazimierz Łatwiński, klub radnych Prawa i Sprawiedliwości

Radny Prawa i Sprawiedliwości uważa też, że w budżecie brakuje większych pieniędzy na rewitalizację starówki, bieżące remonty dróg na osiedlach oraz dopłaty do wymiany pieców. Dodatkowo twierdzi, że trzeba szybciej wdrożyć program poprawy jakości powietrza.

Także Filip Gryko zgłosił swoje uwagi do projektu budżetu. Pytał prezydenta Janusza Kubickiego o środki na miejską zieleń. Jako największą zaletę budżetu traktuje natomiast poziom inwestycji w mieście.

Dużo rozmawialiśmy z prezydentem na temat tego, żeby powstała nowa spółka, która będzie zajmowała się zielenią. To już się stało. Od nowego roku ta spółka będzie funkcjonowała. Została wyposażona w dodatkowy sprzęt, pracowników i w tym roku dodatkowo milion złotych jest zapisany na zadbanie zieleni.Filip Gryko, klub radnych Zielona Razem

Obaj radni chcą poruszyć wskazane przez siebie tematy w nadchodzącym roku budżetowym.

Projekt budżetu zaakceptowało 21 radnych. Jako jedyny od głosu wstrzymał się Tomasz Nesterowicz.

– To będzie trudny budżet. Czytałem opinie w prasie, że to budżet wyborczy i kumulacja inwestycji. Ja się w pewnym sensie zgadzam. Gdybym mógł być prezydentem miasta 15 lat temu, wiele inwestycji byłoby zrobionych wcześniej. Ale nie ma co wracać do historii. Jeśli jest szansa, to z niej korzystajmy, a ja wspólnie z wszystkimi, którym zależy na Zielonej Górze, dążę do tego, by miasto się rozwijało – stwierdza prezydent Janusz Kubicki.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00