WINOBRANIEZIELONA GÓRA:

Winnice przyciągają też miodem i… wiedzą właścicieli. Sprawdź w miasteczku winiarskim!

Charakterystyczne zielono-żółte domki otoczyły zielonogórski ratusz. To oczywiście miasteczko winiarskie. Podczas święta Zielonej Góry swoje produkty prezentują w nim lubuscy winiarze. Chętnie służą też różnymi radami na temat uprawy winnych krzewów.

– Pytania są bardzo zróżnicowane. Przychodzą zarówno znawcy win, jak i działkowcy – mówi Mariusz Pacholak z Winnicy Cantina w Mozowie k. Sulechowa. Nasi winiarscy rzemieślnicy opowiadają np. o warunkach do uprawy winorośli w regionie.

Jest to bardzo dobre miejsce do uprawy winorośli. W tym także szlachetnej – Vitis vinifera. To nas różni od wielu regionów winiarskich w Polsce. Najwyższą sumę aktywnych temperatur ma województwo lubuskie i Dolny Śląsk. A zatem rieslingi, pinot noir, sauvignon i wiele innych szczepów szlachetnych jesteśmy w stanie uprawiać. Ziemia ma bardzo duże znaczenie, ale nie zawsze jej klasa. Chociaż obserwujemy, że im lepsza klasa – III, IVB, która u nas dominuje, to te krzewy piękniej wzrastają.Mariusz Pacholak

Winiarze nie mogą narzekać na zainteresowanie zawartością stoisk oraz informacjami o winiarstwie. Namawiają jednak, by odwiedzać ich nie tylko w Zielonej Górze w trakcie Winobrania. Ponieważ część winnic działa w większych gospodarstwach, ma również do zaoferowania regionalne przetwory.

Z racji tego, że jesteśmy gospodarstwem ekologicznym, mamy również pszczoły. Posiadamy 100 własnych uli, z których pozyskujemy miody. Poza miodami produkujemy przetwory z własnej uprawy – dżemy, np. borówkowe, truskawkowe. Tę gałąź też chcemy rozwijać.Piotr Stefanowski, Winnica Folwarku Pszczew

W rozmowach z winiarzami posłuchacie również o tym, jak są położone winnice, jakie imprezy organizują oraz jakie są plany na ich rozbudowę.

Mariusz Pacholak, Winnica Cantina w Mozowie k. Sulechowa

Marek Prędkiewicz, Winnica Żelazny w Zaborze

Piotr Stefanowski, Winnica Folwarku Pszczew

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00