UCZELNIA:

Pierwsza sesja w pamięci wykładowców UZ. Jak zdawali egzaminy?

Zmieniają się czasy, zmieniają też sposoby oceniania studentów i wymagania wykładowców. Jak ci, którzy dziś czytają studenckie prace i słuchają wypowiedzi na egzaminach, zapamiętali swoje studia? O wspomnienia z pierwszej sesji egzaminacyjnej zapytaliśmy wykładowców Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Nasi akademicy są daleko od tego, by mówić „kiedyś to było…”, ale mają kilka spostrzeżeń co do tego, jak dawniej wyglądały egzaminy. Oczekiwania wobec studentów były większe, a testy – trudniejsze – uważa dr inż. Dariusz Michalski z Wydziału Mechanicznego Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Pamiętam swój egzamin z materiałoznawstwa. Nie będę wymieniał nazwiska pani doktor, z którą go miałem. Był to egzamin ustny. Pierwszy mój egzamin i pierwszy od razu oblany. W trakcie udzielania odpowiedzi okazało się, że nie do końca moja wiedza spełniała oczekiwania pani doktor. Wspomnienie nie jest wcale traumatyczne. Myślę, że dawało nam, przynajmniej mnie, dużo do myślenia i trzeba było się dobrze przygotować już później na sesję poprawkową.<span class="su-quote-cite">dr inż. Dariusz Michalski</span>

Pierwsza sesja egzaminacyjna to trudny czas, bo przypada po okresie adaptacji studenta na uczelni – twierdzi dr Helena Ochonczenko. Młodzież uczy się, jak funkcjonuje uniwersytet, poznaje wykładowców, a później musi uczyć się materiału np. na kolokwia. Zdarza się jednak, że o sukcesie w trakcie sesji decyduje nie tylko wiedza, ale i… szczęście.

Nie zapomnę egzaminu u profesora Kawuli, z którym miałam pedagogikę społeczną. Pamiętam, że dał mnóstwo literatury – było chyba blisko 30 pozycji książkowych do przeczytania. Któż to wszystko przeczyta, prawda? Wychodzi z egzaminu jedna z moich koleżanek. Wymieniła książkę, której nie przeczytałam. Mówiła, że pytał o taki i taki rozdział. No to szybko do czytelni, wypożyczyłam książkę, patrzę: jest rozdział. Przeczytałam i, o dziwo, proszę sobie wyobrazić – wchodzę na egzamin, pierwsze pytanie poszło mi dobrze; drugie pytanie – pada właśnie ta książka i ten rozdział. Dostałam piątkę, więc byłam uszczęśliwiona.<span class="su-quote-cite">dr Helena Ochonczenko, Wydział Pedagogiki, Psychologii i Socjologii UZ</span>

Więcej wspomnień wykładowców z pierwszej sesji usłyszycie poniżej.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00