UCZELNIA:

Coraz większe oczekiwania studentów. Pracodawcy zabierają głos

– Młode osoby już podczas studiów wiedzą, czego chcą od siebie i czego oczekują od przyszłego pracodawcy. Idąc na praktyki lub staż budują swoje portfolio doświadczeń i wtedy, kiedy kończą studia po piątym roku, wchodzą na rynek pracy z dużo większymi oczekiwaniami niż roczniki, które wchodziły wcześniej – wyjaśnia Marcin Rosochacki z firmy HRK Finance.

Rosną również oczekiwania samych studentów. Tym bardziej, że dziś miejsc pracy jest więcej niż zainteresowanych.

– Obecna sytuacja jest znacznie lepsza niż dla studentów i absolwentów sprzed kilku lat, którzy wchodzili na rynek w sytuacji wyżu demograficznego – twierdzi Rosochacki. – W ciągu ostatnich czterech lat oczekiwania finansowe absolwentów ekonomii wzrosły o 11 proc. Studenci kierunków ekonomicznych, oczekując wynagrodzenia 2,8-3 tys. złotych netto, mają aktualnie bardzo duży wybór ofert pracy – dodaje przedstawiciel HRK Finance.

Jak podkreśla, studenci i absolwenci kierunków ekonomicznych najczęściej poszukują pracy w dużych korporacjach lub w sektorze publicznym. To pokazuje, że dużą wagę przywiązują do bezpieczeństwa zatrudnienia w długim terminie.

– Dziś jest to dla nich osiągalne, bo jest mniej studentów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Rosochacki. – Są oni również o wiele bardziej otwarci na to, by wyjechać za granicę, by pracować w ciekawej organizacji czy w centrali spółki. Szukają też pracy w spółkach, które pozwolą się im rozwinąć, a nie tylko np. popracować kilka miesięcy w czasie wakacji.

Ofert pracy dla studentów jest coraz więcej, ale i wymagania pracodawców wobec nich też rosną. Poszukiwana jest przede wszystkim znajomość języków obcych – najlepiej dwóch lub trzech, wysokie kompetencje „miękkie” (czyli np. komunikatywność, kreatywność) oraz doświadczenie zdobyte na stażach czy praktykach. Studenci zdają sobie sprawę, że kluczem do sukcesu jest doświadczenie zawodowe i starają się zaczynać praktyki najwcześniej jak się da.

– Polska stała się krajem, w którym inwestorzy zagraniczni otwierają bardzo dużą liczbę centrów usług wspólnych, BPO, w których studenci, szczególnie ci, którzy znają języki obce, mają bardzo szerokie pole rozwoju – przekonuje Rosochacki.

Autor: Damian Łobacz

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00