UCZELNIA:

Bezpłatne studia to fikcja

W raporcie, który przygotowano na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, zdiagnozowano najpoważniejsze problemy szkolnictwa wyższego w Polsce. Raport jest częścią przygotowywanego projektu strategii rozwoju szkolnictwa wyższego do 2020 r. Koszt projektu to ok. 1,7 mln zł.

Studenci i tak płacą

– W Polsce bezpłatne studia są fikcją – powiedział jeden z autorów raportu, prof. Stefan Jackowski z Uniwersytetu Warszawskiego. Według niego, w Polsce za studia płaci prawie 60 proc. studentów. Polska powinna więc być porównywana z krajami, w których studia są płatne.

Jackowski podkreślił, że udział studentów pobierających naukę w uczelniach niepublicznych jest w Polsce wyższy niż w USA, co – jak zauważył – burzy powszechny stereotyp, zgodnie z którym w Stanach Zjednoczonych są “niemal wyłącznie prywatne uczelnie”.

Studentów jest za dużo

W jego opinii, “niepokojącym problem polskiego szkolnictwa” jest zbyt wysoka liczba studentów (ok. 53 proc. ogółu) przypadająca na jednego doktora habilitowanego na kierunkach masowych jak np. ekonomia, prawo, zarządzanie oraz pedagogika. – Wysoka liczba studentów na tych kierunkach wyklucza wysoką jakość kształcenia – ocenił Jackowski. Zaznaczył, że z tego powodu kierunki masowe często podlegają negatywnej ocenie Państwowej Komisji Akredytacyjnej.

Za “cechę wyróżniającą polskie szkolnictwo wyższe” uznano także dysproporcje pomiędzy poszczególnymi uczelniami. Z raportu wynika, że 25 uczelni publicznych, spośród 131 uczelni publicznych i 325 uczelni niepublicznych, konsumuje ponad 80 proc. środków na badania naukowe i prawie 70 proc. nakładów na szkolnictwo wyższe. Uczelnie te ponadto kształcą 44 proc. wszystkich studentów, a w ich murach znajduje zatrudnienie 50 proc. nauczycieli akademickich.

Profesor na kilku etatach nie uczy dobrze

Według Jackowskiego, istotnym problemem pozostaje zjawisko wieloetatowości kadry akademickiej. – 66 proc. profesorów jest zatrudnionych w wielu miejscach; wielozatrudnienie koncentruje się na kierunkach pedagogicznych i społecznych, ekonomicznych oraz prawnych – poinformował profesor. Zaznaczył, że zna przypadek, gdy jeden profesor wykłada etykę biznesu aż w 13 uczelniach.

Całość artykułu możecie przeczytać tutaj.

 
Źródło: Gazeta Wyborcza, www.gazeta.pl

Autor: dżek, PAP

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00