ROZMOWA NA 96 FM:

„Wilki” dumne z kibiców. Wataha po pierwszym sezonie w ekstraklasie

Ponad 20-osobowa kadra w wielu grach zespołowych to bogactwo, które pozwala spokojnie rywalizować w ciągu całego sezonu. W futbolu amerykańskim to ekipa, która nie miałaby po co startować w rozgrywkach.

– Wydaje mi się, że ze 2 lata temu Kraków Kings miał łącznie ze składem B ok. 180 zawodników – mówi Marek Ziółkowski, właściciel KFA Wataha. W Zielonej Górze w tym sezonie zarówno w seniorskiej, jak i juniorskiej drużynie zagrało 70 zawodników. Za „Wilkami” pierwszy sezon w gronie najlepszych drużyn w Polsce. Niewiele brakło do play-offów, ale największy sukces klubu, to frekwencja, jaka była na meczach w Zielonej Górze.

Ze spotkań, które rozegraliśmy w zeszłym roku w LFA 1, to większej frekwencji niż w Zielonej Górze nie było nigdzie. Zazwyczaj była ona zdecydowanie mniejsza, aczkolwiek są ośrodki, które też rozwijają się prężnie i zaczyna to dość fajnie wyglądać.<span class="su-quote-cite">Marek Ziółkowski, KFA Wataha Zielona Góra</span>

Zdaniem właściciela, klubu futbol amerykański w Polsce rozwija się dynamicznie, ale by dalej tak było, niezbędne jest powstanie związku przy ministerstwie sportu.

Ruszyły prace, żeby ten związek przy ministerstwie powołać. Zaangażowany jest w to m.in. Polski Komitet Sportów Nieolimpijskich. Mam nadzieję, że się uda to zrobić przed startem przyszłych rozgrywek. To niesie za sobą konsekwencje, poczynając od kadry. Związek sportowy to również reprezentacja Polski, czego ten sport nie ma, a co bardzo napędza popularność. Środki na szkolenie, które płyną bezpośrednio z budżetu państwa.<span class="su-quote-cite">Marek Ziółkowski, KFA Wataha Zielona Góra</span>

Więcej o futbolu amerykańskim i rozwoju tej dyscypliny sportu w Zielonej Górze w całej Rozmowie na 96 FM.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00