ROZMOWA NA 96 FM:ZIELONA GÓRA:

Mocne słowa Cz. Fiedorowicza. Apel do radnych

– Na miły Bóg! Niech nikt swojego kapitału politycznego nie zbija na czyjejś śmierci – mówi Czesław Fiedorowicz, przewodniczący sejmiku województwa lubuskiego.

Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego odniósł się w Radiu Index do działań przedstawicieli opozycji w zielonogórskiej Radzie Miasta, w związku ze sprawą Zielonogórskich Zakładów Usług Miejskich. Fiedorowicz krytykuje retorykę, która jego zdaniem nastawiona jest tylko na polityczny zysk.

W stolicznym mieście Zielona Góra radni próbują zbijać kapitał polityczny na śmierci człowieka. Na miły Bóg! Niech nikt swojego kapitału politycznego nigdy, kiedykolwiek, nie zbija na czyjejś śmierci. Wiem, że to po jednej znanej tragedii dosyć chwytliwy sposób zdobywania popularności, ale obrzydliwy, bolesny, niesprawiedliwy! Najgorsze jest to, że osoby, która poniosła tę tragiczną śmierć, nie ma, a więc ona nie może wyjaśnić.<span class="su-quote-cite">Czesław Fiedorowicz, przewodniczący sejmiku województwa lubuskiego</span>

Jednocześnie szef lubuskiego sejmiku skomentował bilboardową widoczność części kandydatów ubiegających się o poparcie zielonogórzan, mimo, że kampania wyborcza oficjalnie jeszcze nie wystartowała. Fiedorowicz przywołał model niemiecki i dodał: – patrzę na to ze smutkiem i z obrzydzeniem.

Wydaje mi się, że ktoś, kto pełni jakąś funkcję i ma chęć kandydować, powinien skupić się na tym, by rozwiązywać problemy, a nie koncentrować się na wizualizacji twarzy czy swojego nazwiska. W Niemczech się dziwią, bo u nich jest dyscyplina i dopiero, gdy jest ogłaszana kampania, to dopiero wtedy pojawiają się plakaty, bannery, ulotki. Też się uczmy tego.<span class="su-quote-cite">Czesław Fiedorowicz, przewodniczący sejmiku województwa lubuskiego</span>

Państwowa Komisja Wyborcza, zdaniem Fiedorowicza, powinna mieć narzędzia, które pozwalałyby jej wzywać polityków do zaprzestania takich działań.

Więcej w całej Rozmowie na 96 FM.

Rozmowa na 96 FM 10-08

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00