– Pytanie: czy strefa przyniesie nam takie korzyści? Zastanawia się nad sensem powstania nowej strefy – Zielonej S3 Tomasz Łagutko. Zdaniem członka Inicjatywy Polskiej specjalne strefy ekonomiczne sprawdzały się, gdy było większe bezrobocie na przełomie XX i XXI wieku.
W Rozmowie na 96 FM Łagutko stwierdził, że w momencie niemal braku bezrobocia, inwestorzy nie powinni być traktowani na preferencyjnych warunkach i np. zwalniani z podatków.
Ja jestem przeciwnikiem specjalnych stref ekonomicznych, które działają w specyficzny sposób. Jeśli chodzi o strefy gospodarcze, które samorządy tworzą, to w zależności od warunków, które samorządy tworzą. Jeżeli są to warunki uczciwe, to jestem za. Przecież są nam potrzebne duże zakłady i miejsca pracy. Nie mówię, że trzeba zlikwidować duże firmy, żeby stworzyć przestrzeń gospodarczą dla małych firm.<span class="su-quote-cite">Tomasz Łagutko</span>
Przedstawiciel Inicjatywy Polskiej jest zdania, że w roku wyborczym każda inwestycja będzie przez przeciwników tłumaczona jako działanie politycznie, nastawione na polityczny zysk w jesiennych wyborach.
Jeżeli ktoś ma rozeznanie w samorządach i lokalnej polityce, to wie i to trzeba uczciwie powiedzieć, że przygotowanie inwestycji, to nie jest tylko parę miesięcy. Często to trwa pół, a często nawet i całą kadencję. Mój tata był kiedyś członkiem zarządu powiatu i wiem, że przygotowana przez niego dokumentacja pod inwestycję i budowę drogi powiatowej zakończyła się pod koniec następnej kadencji, kiedy nikt już nie pamiętał, że to on cały proces inicjował.<span class="su-quote-cite">Tomasz Łagutko</span>
Jako przykłady Łagutko wskazał budowę Trasy Aglomeracyjnej, czy oddanie do użytku kolejnej części drogi ekspresowej S3, które zostaną otwarte w tym roku. Przygotowania do tych inwestycji rozpoczęły się jednak dużo wcześniej.
Rozmowa na 96 FM 25-01