LUBUSKIE:

„Sądzę, że nie będzie uczniów, którzy nie zdadzą do następnej klasy”. Prezeska lubuskiego ZNP o sytuacji uczniów i nauczycieli

Przełóżmy matury na sierpień lub wrzesień – sugeruje Bożena Mania, prezeska lubuskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przedstawicielka ZNP uważa, że przeprowadzenie egzaminów w normalnym trybie byłoby ogromnym ryzykiem dla zdrowia i życia nauczycieli oraz uczniów.

Bożena Mania argumentuje, że egzaminy na niektóre kierunki studiów także mogłyby zostać przesunięte.

My, patrząc i słuchając wszystkich mądrych ludzi, którzy o tym mówią, uważamy (i wcześniej uważaliśmy), że nie będziemy w stanie takich matur przeprowadzić. Kto z nauczycieli się zgodzi? Będzie miał prawo powiedzenia: „przepraszam, ja nie będę narażać własnego życia i zdrowia na to, żeby pójść na maturę i być w komisji egzaminacyjnej”. Co powiedzą rodzice? Więc dzisiaj najrozsądniejszą, najlepszą decyzją byłoby odłożenie matury na przykład na koniec sierpnia czy wrzesień.Bożena Mania

Podobne stanowisko prezeska lubuskiego ZNP ma w sprawie egzaminów ósmoklasisty. Wyjaśnia też, że rekrutację do szkół można przeprowadzić na podstawie świadectw i wystawionych w nich ocen. Wszystko jest w rękach ministra edukacji. – Ma takie prawo i teraz jest czas, żeby po to prawo sięgnął – dodaje B. Mania. Jej zdaniem, rady pedagogiczne również powinny się odbyć bez problemu.

Najlepszym i najprostszym rozwiązaniem byłaby rozmowa dyrektora czy dyrektorów danych szkół z nauczycielami i wystawienie ocen z tych ocen, które już uczniowie mieli. Albo korespondencyjne, albo zdalne. Jeszcze lepiej – zdalne zaakceptowanie tych ocen poszczególnych uczniów. Sądzę, że w tej naprawdę bardzo trudnej sytuacji nie będzie uczniów, którzy nie dostaną klasyfikacji do następnej klasy. Tutaj musi być jakiś wyjątek, specjalna procedura, specjalne przepisy, które de facto może wydać minister edukacji narodowej.Bożena Mania

Bożena Mania zabrała również głos w sprawie zdalnego nauczania. Zwraca uwagę na to, że nie wszyscy uczniowie mają dostęp do komputera i internetu. Rodzicom jest zaś trudno pogodzić obowiązki zawodowe (często również wykonywane zdalnie) z pomocą dzieciom w nauce. – Wiem, że sytuacja jest absolutnie wyjątkowa, niezawiniona przez nikogo. Ale nie może być tak, że określa się zadania nauczycieli, uczniów i rodziców, które są niemożliwe do wykonania – mówi Bożena Mania.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00