LUBUSKIE:

Łagów – perła na dnie?

 – Temat ścieżek rowerowych w ogóle nie ma racji bytu w naszym mieście. Nie wspominam nawet o samych stojakach na sprzęt dla cyklistów – krytykuje postawę urzędu gminy Roman Ostocki, mieszkaniec Łagowa.  -Najbardziej oburzającą sprawą jest to, że po prostu ścieżki kończą się w lesie i nie ma innej drogi jak po prostu powrót  i znalezienie innej lepszej trasy na wycieczkę.

■ Rower do ręki?

    Byłem w wielu miastach naszego kraju i jak sądzę nigdzie nie ma gorszej sytuacji niż w Łagowie. Najlepszym rozwiązaniem na zaistniałą sytuację jest stworzenie planu całej „sieci ścieżek” przez osobę  rozeznaną w tematyce rowerowej, a nie przez samych urzędników którzy bardzo często nie mają praktycznego pojęcia w tej tematyce. Drugą sprawą jest inwentarz rowerowy, którym jak najszybciej miasto powinno się zająć. Wiele finansowych korzyści znika sprzed nosa łagowianom właśnie przez brak turystyki rowerowej.
    Pani Saba Keller jest turystką, która spędza kilka dni wolnego właśnie w Łagowie: -Sytuacja w Łagowie jest niedopuszczalna! Jestem oburzona, że jest za mało ławek, tablic informacyjnych a szczególnie stojaków na rowery – narzeka Saba. – Miałam nawet zdarzenie bardzo nieprzyjemne ze względu na właśnie brak stojaków. Przyjechałam wraz z rodziną, żeby w aktywny sposób wypocząć i gdy kilka dni temu zatrzymałam się przy jednej z tablic informacyjnych chcąc zapoznać się z mapą, przewrócił  mi się rower, który upadł na dziecko i je bardzo wystraszył.
    „Zielona turystyka” jest umieszczana w wielu strategiach tworzonych przez samorządy, również w Łagowie. Czy to tylko „atrapa”? Sołtys Łagowa, Teresa Olszewska, przekonuje, że zanim zaczną się jakiekolwiek działania w kierunku turystyki rowerowej, należy zadbać o drogi.
    
■ Co na to sołtys?

    – Niestety, zanim samorząd zacznie jakiekolwiek plany związane z infrastrukturą rowerową, trzeba po kolei zająć się innymi ważnymi zagadnieniami naszej miejscowości, dlatego też ten temat  nie jest tak ważny na chwilę obecną – uważa pani sołtys. Szkoda, że łagowska turystyka jest rozwinięta przede wszystkim w kierunku zagospodarowania wodnego, a inne gałęzie są zaniedbane. Nowe władze rządzą w Łagowie od roku – oby urzędnicy wzięli się wreszcie do roboty!

Autor: Remigiusz Grześkiewicz

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00