LUBUSKIE:

Jak wygląda przebieg szczepienia na koronawirusa?

Już niemal 10 milionów Polaków zostało zaszczepionych. Premier Mateusz Morawiecki zapewnia, że szczepionki i przestrzeganie obostrzeń to szansa na powrót do normalności. Jak przygotować się do szczepienia i jak ono przebiega?

Żeby się zaszczepić, trzeba się do tego szczepienia zgłosić. Ministerstwo Zdrowia i NFZ wskazują na metody zgłoszenia do szczepienia. Jak to zrobić?
– zgłaszając się w swojej okolicznej przychodni lekarskiej lub w pobliskim szpitalu,
– dzwoniąc na całodobową infolinię 989,
­– wypełniając formularz na stronie https://szczepimysie.pacjent.gov.pl/,
­– wysyłając SMS o treści SZCZEPIMY SIĘ na numer 664 908 556.

­W chwili, kiedy został nam przydzielony dzień szczepienia, udajemy się do wyznaczonego punktu szczepień lub do punktu, który sami zadeklarowaliśmy.

Co ze sobą wziąć? Podstawowym elementem jest nasz dokument tożsamości, weźmy również listę przebytych chorób i listę przyjmowanych leków (jeśli takie są).

Jak więc wygląda szczepienie? 61–letni Mieczysław opisał nam, jak przebiegło jego szczepienie.

– Na początku wypełnia się deklarację, kwestionariusz. Następnym krokiem jest wizyta u lekarza, który kwalifikuje do szczepienia. Szczepienie na Covid-19 nie różni się niczym od szczepionek, które wcześniej przyjmowałem. Przez 15 minut po szczepieniu, czekamy na reakcję organizmu, jeśli wszystko jest w porządku, można już wyjść do domu, po wcześniejszym ustaleniu terminu przyjęcia drugiej dawki. Byłem szczepiony Pfizerem – mówi. Mieczysław dodał, że będąc w domu dobrze się czuł, a jago organizm nie wykazał żadnych skutków ubocznych.

Jak wygląda szczepienie w wojsku? Rozmawialiśmy z pracownikiem Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych – Żagań Dobre nad Kwisą.

Dowódca zmiany, plutonowy Damian, opisuje: – Służby mundurowe, zostały zakwalifikowane jako jedne z pierwszych, które otrzymają szczepionki. Na początku wypełnialiśmy ankiety dotyczące naszego stanu zdrowia oraz kwestionariusz, w którym była zawarta zgoda na szczepienie. Następnie byliśmy kierowani do lekarza, który kwalifikował nas do szczepienia. Zostaliśmy poinformowani, że mogą się pojawić różne skutki uboczne, ale były wymienione takie, jakie były przy innych szczepionkach, które dostawaliśmy już wcześniej. U mnie skutkiem ubocznym był ogólny ból ramienia, w które przyjąłem szczepionkę. Wieczorem pojawiły się delikatne bóle głowy i dreszcze. Następnego dnia, do południa miałem złe samopoczucie i stan podgorączkowy, po południu mój stan się polepszył. Przyjąłem szczepionkę AstraZeneka.

Tutaj można sprawdzić, gdzie jest najbliższy punkt szczepień:
https://www.gov.pl/web/szczepimysie/mapa-punktow-szczepien#/

Według ekspertów, żeby uzyskać odporność populacyjną, zaszczepić się musi od 40 do 70 procent Polaków, z czego wynika, że byłoby to od 15 do 26 milionów obywateli.

Materiał przygotował: Adam Wysoczański

Rozmowa na 96 FM dziś z punktu szczepień. Jak należy przygotować się do szczepienia?

 

 

 

 

 

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00