Największa inwestycja na Odrze od czasów II wojny światowej – most w Milsku – wciąż w planach. Przeprawa jest nadal projektowana, a prace budowlane powinny się zacząć na początku przyszłego roku. Wydano już decyzję w sprawie parametrów mostu, m.in. jego wysokości.
Oczekiwaliśmy na nowy poziom WWŻ-ki (Wielkiej Wody Żeglownej – przyp. red.) związany z budową stopni planowanych na Odrze, a także na minimalny prześwit nad Wielką Wodą Żeglowną, który ostatecznie został ustalony na 5,25, czyli tak jak pierwotnie zakładaliśmy. We wrześniu wykonawca planuje złożyć wniosek o ZRID, czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Mamy nadzieję, że w styczniu bądź lutym uzyskamy taką decyzję i wykonawca będzie mógł wejść na plac budowy, by rozpocząć zadanie.<span class="su-quote-cite">Paweł Tonder, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze</span>
Obiekt będzie miał długość 380 metrów, a jego wykonawcą będzie firma Mota-Engil Central Europe. Most połączy Zieloną Górę ze Wschową, uniezależni też Lubuszan od kursów promu na Odrze – będą mogli podróżować bez względu na warunki pogodowe. Skróci tez czas przejazdu z przejść granicznych w kierunku Wschowy, Leszna i wschodniej granicy.
Obiekt będzie usytuowany w dół rzeki, mniej więcej około kilometra. Nie będzie to to samo miejsce, gdzie jest przeprawa promowa, ponieważ przy okazji mostu budujemy też 9 kilometrów drogi dojazdowej. Będzie ona obejściem Łazu, Zaboru, potem wchodzimy w teren dziewiczy i wychodzimy przed Bojadłami.<span class="su-quote-cite">Paweł Tonder</span>
Przeprawą w Milsku, jak przewiduje Zarząd Dróg Wojewódzkich, przejedziemy w marcu 2021 roku. Inwestycja jest warta 73 miliony złotych.
Poza tym ZDW ma w planach inwestycję na promie w Pomorsku. Więcej w powyższym materiale.