KOSZYKÓWKA:WAŻNEZIELONA GÓRA:

Zastal postraszył mistrza

Dzielnie stawiał czoła niepokonanemu Śląskowi Wrocław Enea Zastal BC. Zielonogórzanie Nowy Rok zaczęli jednak od porażki w stolicy Dolnego Śląska. Ekipa Olivera Vidina uległa 78:85.

Ktoś powie, że tak właśnie wyglądają w tym sezonie konfrontacje zielonogórzan z ekipami z czołówki. Walka jest, momenty są, ale na końcu z wygranej cieszą się rywale. I pewnie będzie miał racje, choć momentami Zastal mistrzów z Wrocławia był naprawdę blisko.

Oba zespoły grały falami. W drugiej kwarcie zielonogórzanie po wsadzie Przemysława Żołnierewicza przegrywali tylko punktem, 32:33 i wtedy Śląsk zanotował serię 13-0. Niemoc znów przełamał “Żołnierz”, a do przerwy zielonogórzanom udało się zejść poniżej dziesięciu “oczek”. Zastal przegrywał 37:46.

Po przerwie było podobnie. Czwartą kwartę zielonogórzanie zaczęli na trzypunktowym minusie, minutę później mieliśmy remis, ale przełamania nie było. Nie trafił z dystansu Bryce Alford, stratę zanotował Sebastian Kowalczyk i Ślask znów prowadził, nieznacznie, ale jednak. Jeszcze po lay-upie Dusana Kutlesicia było tylko 66:68, ale w decydującym momencie, gdy grasz z mistrzem kraju na prawie pięciominutowy przestój pozwolić sobie nie możesz. A tak było we Wrocławiu. W tym czasie przewaga gospodarzy urosła do dziesięciu “oczek”. Skończyło się +7 dla Śląska, a dla Zastalu była to siódma porażka w sezonie.

Noworoczne spotkanie mogło się podobać, ale jedni i drudzy popełnili sporo błędów. 21 strat Śląsk, 18 zielonogórzan. Zastal wyraźnie przegrał deskę, nieźle za to rzucał z dystansu. Do kosza rywali wpadło 10 “trójek”. Najwięcej punktów dla ekipy Olivera Vidina zdobył Przemysław Żołnierewicz – 16, do tego dołożył też trzy zbiórki i pięć asyst. U gospodarzy bez zaskoczeń – najwięcej 25 punktów Jeremiah Martin, po 14 zdobyli wyróżniający się Polacy – Aleksander Dziewa i Jakub Nizioł.

Po mistrzu czas na wicemistrza. W najbliższą niedzielę Zastal zagra w hali CRS z Legią Warszawa (15:30).

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00