WAŻNEZIELONA GÓRA:

Robert Górski: pan prezes Działoszyński nie mówi prawdy

– Radny Ciemnoczołowski broni szpitala, bo dostał posadę za 10 tys. zł miesięcznie – mówił dziś Robert Górski, lekarz Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i radny Zielonej Razem.

Spór wokół szczepień na COVID-19 trwa. Górski zaszczepił się w tym tygodniu, ale w szpitalu w Szprotawie. Krytycznie wypowiadał się natomiast w mediach społecznościowych pod adresem Szpitala Uniwersyteckiego. Ubolewał nad faktem, że władze lecznicy odmówiły szczepienia pracownikom pogotowia.

Radny Ciemnoczołowski broni szpitala, bo dostał tam posadę za 10 tys. zł miesięcznie. Dostał posadę na stanowisku, które wcześniej w szpitalu nie istniało. Oświadczenie prezesa też takie w stylu służb mundurowych, bo przecież pan prezes był komendantem głównym policji. Takie naleciałości mu zostały. Traktuje innych z góry, wywyższa się. Jest to przykre.

Górski przyznał, że to ludzie walczący z pandemią na pierwszej linii frontu powinni być szczepieni w pierwszej kolejności, a nie pracownicy administracji szpitalnej. Podkreślał, że lista pracowników pogotowia trafiła do szpitala.

Jeszcze chyba w grudniu, zanim szczepienia się rozpoczęły. I nie chciał nas zaszczepić. Pan prezes dzisiaj mówi, że jakby się do niego błagalne pismo wysłało, to on by pozytywnie je rozpatrzył. Pan prezes nie mówi prawdy, kłamie. 7 stycznia, rzecznik prasowy szpitala, na łamach lokalnych mediów powiedział jasno, że pracownicy pogotowia zostaną zaszczepieni po pracownikach Szpitala Uniwersyteckiego.

Cała Rozmowa na 96 FM na portalu wZielonej.pl. Tam też opinia Górskiego, jak radzimy sobie w walce z pandemią.

Oświadczenie Szpitala Uniwersyteckiego publikujemy poniżej.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00