KOSZYKÓWKA:WAŻNEZIELONA GÓRA:

Koszmarny mecz Zastalu. Będzie kolejne spotkanie w serii

Jechali do Wrocławia, by zamknąć serię ze Śląskiem w trzech meczach. Tymczasem zagrali jedno z najsłabszych spotkań w sezonie. Koszykarze Enei Zastalu przegrali w meczu nr 3 ćwierćfinału play-off Energa Basket Ligi ze Śląskiem 68:95. 

Zastal we Wrocławiu zatracił niemal wszystkie atuty, które miał w obu zwycięskich meczach w Zielonej Górze. Podopieczni Olivera Vidina byli apatyczni i choć pierwsza kwarta była jeszcze wyrównana, to w drugiej gospodarze już odjechali. Do przerwy Śląsk prowadził 45:31. Zastal raził nieskutecznością. Obraz gry nie zmienił się po przerwie, przeciwnie wrocławianie podkręcali tempo i odjeżdżali z każdą minutą, a zielonogórzanie wyglądali na bezradnych. Już po trzeciej kwarcie de facto było po meczu, gdy Śląsk miał 27 punktów przewagi.

W Zastalu nie funkcjonowało nic, Śląskowi wychodziło niemal wszystko. Z małą przerwą na początku czwartej kwarty. Gospodarze nie mogli przez ponad 3 minuty zdobyć punktów, a zielonogórzanie w tym czasie zanotowali serię 9-0. Po chwili jednak na parkiet wrócił Travis Trice, a wraz z nim wszystko wróciło do normy.

Amerykanin zdobył 29 punktów, dołożył 7 asyst i poprowadził Śląsk do kontaktowego zwycięstwa w serii. Zastal kończył mecz na 40-procentowej skuteczności w rzutach z gry, po raz pierwszy w serii przegrał deskę, zanotował też aż 17 strat. Jedynie “rezerwowi” Zastalu zdobyli więcej punktów niż zmiennicy w Śląsku, ale też różnica ta była niewielka.

Zielonogórzanie zostają we Wrocławiu i szykują się na środowe spotkanie. Gdyby Śląsk wygrał u siebie po raz drugi, wówczas będziemy mieli piąty, decydujący mecz w Zielonej Górze w sobotę, 30 kwietnia. Ale najpierw środa. Mecz nr 4 zacznie się o 19:00.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00