14. września zostaną rozegrane pierwsze spotkania – w Zielonej Górze oraz Lesznie. Rewanże odbędą się za tydzień, odpowiednio w Gorzowie i Tarnowie. Wtedy będziemy już wiedzieć, kto stoczy bój o krążki z najcenniejszego kruszcu, a komu pozostanie starcie o brąz.
Unia Leszno vs Unia Tarnów
Gospodarze dość długo borykali się z różnorakimi problemami, co wyraźnie rzutowało na ich wyniki. A to przegrali u siebie, a to zremisowali prawie wygrany mecz. Forma drużyny i poszczególnych zawodników była dość nierówna. Ale odkąd teamem „Byków” kieruje Adam Skórnicki, wszystko się zmieniło na lepsze, a Unia nie przegrywa. Inaczej przedstawia się ekipa z Tarnowa. Przez całą rundę zasadniczą zaledwie jedna porażka i tylko jeden remis. Z psychologicznego punktu widzenia najważniejsze jest to, ze wygrali w Lesznie. Teraz nie muszą powtórzyć tej sztuki, bo leszczynianie na pewno liczą na wygraną i zrobią wszystko, aby do takowego korzystnego rezultatu doprowadzić. W mojej opinii jednak nie będzie to wysokie zwycięstwo. Typuję wynik 48:42.
Falubaz Zielona Góra vs Stal Gorzów
Kolejna odsłona Derbów. Czego tu się spodziewać? Piekielnie trudno coś wytypować. Nie od dzisiaj wiadomo, że w przypadku pojedynków lubuskich drużyn statystyki i różne przewidywania „biorą w łeb”. Każdy rozmiar wygranej Falubazu wchodzi w grę. Do remisu też może dojść. Zwycięstwo gorzowian również jest możliwe, ale w Winnym Grodzie wysoce niepożądane. Gdyby ktoś zaoferował mi triumf 50:40, pewnie wziąłbym „w ciemno”. Ale kto wie, może właśnie teraz żółto-biało-zieloni pokażą swoją największą moc? Typuję wynik 57:33 (choć rozum mówi co innego).
Autor: Marcin Pakulski