ŻUŻEL:

Wodjakowa życie jak scenariusz na film. Smutny film

Artiom Wodjakow nie daje o sobie zapomnieć. Niestety nadal w życiorysie byłego żużlowca Falubazu nie mówi się o sporcie, a o pozasportowych ekscesach.

W kwietniu ubiegłego roku Rosjanin podczas alkoholowej libacji został postrzelony. Po powrocie do zdrowia zapowiadał nawet powrót na tor. O ściganiu w najbliższej  przyszłości w przypadku Wodjakowa nie będzie jednak mowy. Pod koniec roku Rosjanin będąc pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrącił 68-letnią kobietę w rodzinnym Bałakowie. Po zdarzeniu uciekał przed policją. Grozi mu do siedmiu lat więzienia. 25-latek w latach 2008-2009 był żużlowcem  Falubazu. Mówiło się o jego sporym talencie, którego nie zdołał potwierdzić. Pobyt w Zielonej Górze zakończył przedwcześnie ze względu na problemy wychowawcze i niesportowy tryb życia.

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00