ŻUŻEL:

Thriller w Lesznie!

W ramach XII kolejki Enea Ekstraligi ekipa pod wodzą trenera Rafała Dobruckiego wybrała się do Leszna. Obydwie drużyny miały dotychczas zmienne szczęście. Zdarzały się wyjazdowe wpadki, nieoczekiwane porażki u siebie a także zaskakujące powroty "z tarczą" do domów. Celem zielonogórzan w tym meczu była obrona 26-punktowej zaliczki, co nawet sceptykom wydawało się pewne, a także powiększenie przewagi nad rywalami w tabeli ligi. Biało-niebiescy z kolei chcieli umocnić się w gronie drużyn awansujących do fazy play-off po rundzie zasadniczej. Obydwie ekipy potrzebują punktów meczowych, obydwie ekipy chciały wygrać, obydwie ekipy były osłabione… Za kontuzjowanego Fredrika Lindgrena trener Roman Jankowski desygnował do składu Mikkela Michelsena, a za AJ-a, który również nabawił się poważnego urazu, zielonogórzanie zastosowali przepis o zastępstwie zawodnika. Obydwaj Szwedzi kontuzje wywieźli z Kopenhagi – z turnieju Grand Prix. Korzystniej wyszli jednak na tym żółto-biało-zieloni.

W końcu przyszedł czas na wielkie ściganie. Tor niestety, co było wyraźnie widoczne, wiele pozostawiał do życzenia. Przez cały czas trwania zawodów zawodnikami mocno trząsło, gdy pokonywali oni kolejne okrążenia. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a mecz był ciągle "na styku". W pierwszym biegu jako zastępstwo Jonssona pojechał Hampel, wspaniale wygrywając przed Przemysławem Pawlickim i Balińskim. Davidsson niestety jechał tak słabo, że zrezygnował z kończenia wyścigu. W drugiej gonitwie dnia nie obyło się bez drobnego wypadku. Nieatakowany przez nikogo Musielak upadł w pierwszym łuku, niedługo po stracie. Sędzia nie mógł podjąć innej decyzji i wykluczył zawodnika gospodarzy. W powtórce Dudek poradził sobie z Piotrem Pawlickim, a Zgardziński bezpiecznie dowiózł do mety 1 punkcik, co dawało rezultat 4:2 dla Stelmet Falubazu i prowadzenie 7:5 w meczu. Kolejne 3 gonitwy kończyły się podziałami punktów. Za każdym razem na pierwszym miejscu do mety dojeżdżali do mety zawodnicy z Myszką miki na plastronie – po razie Protasiewicz, Hampel i Dudek. Problemy miał z torem Jabłoński, bo w 3. biegu pomimo bardzo dobrego startu przywiózł zerówkę. Gospodarze wygrali wyścig nr 7 4:2, Bjerre poradził sobie z Kapitanem, a dość nieoczekiwanie Musielak z "Jabłkiem". Takim samym wynikiem zakończył się kolejny bieg, lepiej jednak na pewno byłoby gdyby nie defekt na stracie Dudka. Następny wyścig też skończył by się identycznym rezultatem, bo przed jadącym jako ZZ Protasiewiczem jechał Bjerre, a przed Davidssonem Piotr Pawlicki. Młodziezowcowi "Byków" jednak postawiło motocykl, następnie upadł on na tor. Gonitwy jednak nie przerwano, bo zawodnik fogo Unii zachwał się fair i zabrał z toru swój motor, który następnie się zapalił. Czujni na szczęście byli strażacy, pospieszyli z pomocą i ugasili pożar. W starcie nr 9 goście musieli uznać wyższość miejscowych, wygrywających 5:1, wychodząc tym samym na prowadzenie w meczu 30:24. Rafał Dobrucki natychmiast jednak zareagował i zastosował rezerwę taktyczną – za Zgardzińskiego pojechał Dudek, do pary z Hampelem. Duet ten natychmiast odpłacił leszczynianom pięknym za nadobne, odrabiając 4 z 6 punktów starty. Kolejne wyścigi, jedenasty i dwunasty, kończyły się remisami, a mecz wkraczał w decydującą fazę. Dla Hampela pechowy niestety okazał się ten trzynasty, bo po jego błędzie Stelmet Falubaz został podwójnie ograny i przed biegami nominowanymi przegrywał 36:42. W ostatnich wyścigach pojechali jedyni trzymający wynik zawodnicy z Winnego Grodu – Protasiewicz, Dudek oraz Hampel, jadący dodatkowo jako rezerwa taktyczna. "Mały" z DuZersem wygrali przedostatni bieg 4:2, wynik pozostawał więc sprawa otwartą. Żółto-biało-zieloni wciąż mieli szansę na remis w meczu. W 15. odsłonie dnia Baliński i Bjerre nie mieli jednak szans w starciu z Hampelem i Protasiewiczem, którzy zdecydowanie prowadzili od startu do mety. Stelmet Falubaz zremisował w szlagierowym pojedynku w Lesznie!

Drużyna gospodarzy prezentowała zdecydowanie bardziej wyrównanych zawodników. Liderami byli Przemsyław Pawlicki i Damian Baliński, zdobyli oni po 10 punktów z bonusem. Dobrze zaprezentowali się też Zengota i Bjerre, mający po 8 punktów. Duńczyk jednak "zawalił" końcówkę, po fantastycznym początku zawodów. Ważne punkty dorzucili też Piotr Pawlicki, Tobiasz Musielak i Mikkel Michelsen.

W ekipie z Grodu Bachusa na pochwałę zasługuje jedynie liderujące krajowe trio – Hampel, Dudek i Protasiewicz. Wystarczy zauważyć, że do obrony bonusu wystarczyliby pierwsi dwaj z wymienionych – razem 32 punkty! Davidsson zanotował kolejny fatalny występ, zdobywając tylko punkt, i to na błędzie przeciwnika. Również punkt, ale na wykluczeniu zdobył Zgardziński. Od tego niedoświadczonego jeszcze młodzieżowca oczekiwać można jednak wyraźnie mniej niż od Szweda czy nawet Jabłońskiego, o którym w sumie szkoda wspominać. Jak to zwykle przy takim rezultacie, pada mnóstwo pytań "co by było, gdyby…". Czy gdybanie jednak ma jakiś sens?

Fogo Unia Leszno – 45:
09. Przemysław Pawlicki (2,1,3,2*,2) = 10+1
10. Damian Baliński (1,3,2*,3,1) = 10+1
11. Mikkel Michelsen (1*,1*,0,-) = 2+2
12. Grzegorz Zengota (2,2,1,3,0) = 8
13. Kenneth Bjerre (2,3,3,0,0) = 8
14. Tobiasz Musielak (w,1,1*) = 2+1
15. Piotr Pawlicki (2,1*,u,2) = 5+1

Stelmet Falubaz Zielona Góra – 45:
1. Andreas Jonsson – zastępstwo zawodnika
2. Jonas Davidsson (d,0,1,-,-) = 1
3. Piotr Protasiewicz (3,2,2,1,1*,2*) = 11+2
4. Krzysztof Jabłoński (0,0,0,0,0,-) = 0
5. Jarosław Hampel (3,3,2,3,1,3,3) = 18
6. Patryk Dudek (3,3,d,2*,2,3,1) = 14+1
7. Alex Zgardziński (1,0,-) = 1

Bieg po biegu:
1. Hampel, Przemysław Pawlicki, Baliński, Davidsson (d) 3:3
2. Dudek, Piotr Pawlicki, Zgardziński, Musielak (u/w) 2:4 (5:7)
3. Protasiewicz, Zengota, Michelsen, Jabłoński 3:3 (8:10)
4. Hampel, Bjerre, Piotr Pawlicki, Zgardziński 3:3 (11:13)
5. Dudek, Zengota, Michelsen, Davidsson 3:3 (14:16)
6. Bjerre, Protasiewicz, Musielak, Jabłoński 4:2 (18:18)
7. Baliński, Hampel, Przemsyław Pawlicki, Dudek (d/start) 4:2 (22:20)
8. Bjerre, Protasiewicz, Davidsson, Piotr Pawlicki (u) 3:3 (25:23)
9. Przemysław Pawlicki, Baliński, Protasiewicz, Jabłoński 5:1 (30:24)
10. Hampel, Dudek, Zengota, Michelsen 1:5 (31:29)
11. Baliński, Dudek, Protasiewicz, Bjerre 3:3 (34:32)
12. Dudek, Piotr Pawlicki, Musielak, Jabłoński 3:3 (37:35)
13. Zengota, Przemysław Pawlicki, Hampel, Jabłoński 5:1 (42:36)
14. Hampel, Przemysław Pawlicki, Dudek, Zengota 2:4 (44:40)
15. Hampel, Protasiewicz, Baliński, Bjerre 1:5 (45:45)

Autor: Marcin Pakulski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00