ŻUŻEL:

Jutrzejszy rywal: GKM Grudziądz

O drużynie znad Wisły było zimą dość głośno. Wszystko z powodu, przez który GKM powrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej. Złośliwcy mówili o „awansie przy zielonym stoliku”. Ekstraliga, żeby znaleźć ósmą ekipę do sezonu, musiała ogłosić konkurs na „dziką kartę”, który wygrali właśnie grudziądzanie – pomimo iż w roku 2014 zajęli w pierwszej lidze trzecie miejsce.

Klamka jednak zapadła i rozpoczęto budowę solidnej drużyny, która miała za zadanie przynajmniej się utrzymać. Podczas okienka transferowego mocno „zaiskrzyło” na linii Grudziądz-Tarnów. Leon Madsen podpisał już list intencyjny z beniaminkiem, a ostatecznie zawitał do składu „Jaskółek”. W tej sytuacji „podkupiono” z Tarnowa Artema Lagutę. Rosjanin ma być motorem napędowym teamu.

Zakontraktowano też dwójkę Polaków – Tomasza Golloba, do tego na „stare śmieci” zdecydował się wrócić Krzysztof Buczkowski (nota bene także reprezentował tarnowskie barwy w 2014). „Chudy” sprawdził się jako doskonały chwyt marketingowy, jego forma jest jednak nadal dość daleka od czasów świetności.

Nad Wisłą zdecydowali się zostać Rafał Okoniewski i Daniel Jeleniewski. Sięgnięto również po Juricę Pavlica. Wzmocniono nieco formację juniorską i oczekiwano na początek rozgrywek. Sternicy klubu podkreślali, że na skonstruowanie składu wydawali faktycznie dostępne środki, nie podpisując wirtualnych kontraktów.

GKM Grudziądz ma jednak trudno w tym sezonie. Planowano, żeby głównie punktować na domowym owalu. Tak też jest, bo w wyjazdowych meczach beniaminek zazwyczaj mocno jest „bity” przez rywali, a zdarzyło się o też u siebie – z Tarnowem (37:52). W efekcie, na koncie GKM-u są tylko 2 zwycięstwa, z czego jedno raczej wymęczone (45:44). Nad Wisła zrobią więc wszystko, żeby wygrać z Falubazem – inaczej utrzymanie będzie piekielnie trudne.

W awizowanym składzie żółto-biało-zielonych ma dojść do zmiany – zamiast Andreasa Jonssona pojechać ma Grzegorz Walasek.

Ostatni mecz GKM-U:
31.05.2015, Toruń vs Grudziądz

 GKM Grudziądz – 31:
1. Artem Laguta (d,2,3,1,2,3) = 11
2. Jurica Pavlic (1,0,0,-,1) = 2
3. Tomasz Gollob (3,2,1,0,0,0) = 6
4. Rafał Okoniewski (0,0,-,-) = 0
5. Krzysztof Buczkowski (1,3,3,1,1,1) = 10
6. Marcin Nowak (1,1,0,d) = 2
7. Mike Trzensiok (w,0,-) = 0

 Apator Toruń – 59:
09. Jason Doyle (3,2,2,3,0) = 10
10. Adrian Miedziński (2*,w,0,3) = 5+1
11. Chris Holder (2,3,3,3,2) = 13
12. Kacper Gomólski (1*,1,2*,2*,-) = 6+3
13. Grigorij Laguta (3,3,1*,2*,3) = 12+2
14. Oskar Fajfer (2*,1,1) = 4+1
15. Paweł Przedpełski (3,2*,2,2*) = 9+2

Bieg po biegu:
1. Doyle, Miedziński, Pavlic, A. Laguta (d/s) – 5:1
2. Przedpełski, Fajfer, Nowak, Trzensiok (w/dubl) – 5:1 / 10:2
3. Gollob, Holder, Gomólski, Okoniewski – 3:3 / 13:5
4. G. Laguta, Przedpełski, Buczkowski, Trzensiok – 5:1 / 18:6
5. Holder, A. Laguta, Gomólski, Pavlic – 4:2 / 22:8
6. G. Laguta, Gollob, Fajfer, Okoniewski – 4:2 / 26:10
7. Buczkowski, Doyle, Nowak, Miedziński (w/u) – 2:4 / 28:14
8. A. Laguta, Przedpełski, G. Laguta, Pavlic – 3:3 / 31:17
9. Buczkowski, Doyle, Gollob (RT), Miedziński – 2:4 / 33:21
10. Holder, Gomólski, Buczkowski, Nowak (RT) – 5:1 / 38:22
11. Miedziński, G. Laguta, A. Laguta (RT), Gollob – 5:1 / 43:23
12. Holder, A. Laguta, Fajfer, Nowak (d/st) – 4:2 / 47:25
13. Doyle, Gomólski, Buczkowski, Gollob – 5:1 / 52:26
14.
G. Laguta, Przedpełski (RZ), Pavlic, Gollob – 5:1 / 57:27
15.
A. Laguta, Holder, Buczkowski, Doyle – 2:4 / 59:31

Autor: Marcin Pakulski

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00